Jak podaje brytyjski ''The Times'', Manchester United w styczniu będzie starał się pozyskać Marca Reusa.
Cena za niemieckiego pomocnika to obecnie około 29 mln funtów, bo z Dortmundem łączy go kontrakt, który wygasa za trzy i pół roku. Podobno Manchester ma jednak plan, by zapłacić mniej.
Powrót Kagawy
Według informacji "Timesa" przedstawiciele angielskiego klubu sprawdzają, czy cenę obniżyć mógłby Shinji Kagawa. Japończyk trafił na Old Trafford pod koniec czerwca 2012 r. Był pomysłem Alexa Fergusona. Manchester zapłacił wtedy za niego prawie 18 mln funtów. Kagawa przychodził jako bohater Dortmundu, który miał ogromny wkład w zdobycie przez klub mistrzowskiego tytułu. W Manchesterze jeszcze nie potwierdził swojej klasy. Szybko złapał kontuzję, a u nowego trenera Davida Moyesa nie ma pewnego miejsca w pierwszym składzie.
''The Times'' zwraca też uwagę, że Japończyk w Manchesterze nie gra na swojej ulubionej pozycji, czyli na środku boiska. Za wysuniętym Robinem van Persim szaleje ostatnio Wayne Rooney, a Kagawa, kiedy już pojawia się na boisku, to ląduje na lewym skrzydle.
Trener Borussii Juergen Klopp przed sezonem przyznał, że interesują go losy Kagawy i chętnie widziałby go jeszcze kiedyś w Dortmundzie. W maju tego roku powiedział również, że cierpi, gdy widzi ''jednego z najlepszych piłkarzy świata, który gra 20 minut na lewym skrzydle w Manchesterze''.
Inne cele
''Times'' wspomina również o innych celach Manchesteru. Jednym z nich ma być kolega Reusa z Borussii, Ilkay Gundogan. Kolejne piłkarz, którego Moyes widziałby w swojej drużynie, to reprezentant Anglii do lat 21 Luke Shaw z Southampton, który gra na lewej obronie. ''Times'' pisze, że Shaw jest bardziej realnym transferem niż przymierzany wcześniej do zespołu Leighton Baines z Evertonu.
Zimowe okno transferowe to dla Moyesa bardzo ważny moment, bo w lecie drużyna może stracić kilku piłkarzy. Old Trafford opuści najprawdopodobniej Anderson.
''Times'' szuka również zastępstwa dla Rio Ferdinanda, który ma 35 lat i jak na razie przedłużył kontrakt z Manchesterem do końca sezonu 2013/2014. Anglika miałby zastąpić 22-letni Eliaquim Mangala z Porto, jednak klub z Old Trafford musi się spieszyć, bo francuskim obrońcą są zainteresowane również Manchester City i Chelsea. Wciąż nie wiadomo, co z Nemanją Vidiciem. Serb opuścił szpital w poniedziałek, po tym jak w meczu z Arsenalem został zniesiony z boiska. Moyes opisał to jako ''wyglądającą przerażająco kontuzję głowy''.
