Transfery. Następca Fabregasa? Arsenal ściąga z Realu 16-letniego piłkarza

Arsenal Londyn porozumiał się z Realem Madryt w sprawie transferu wychowanka ?Królewskich? Jose Rodrigueza. Młody piłkarz uznawany przez ekspertów za jeden z największych talentów w hiszpańskim futbolu ma być w klubie z Londynu następcą Cesca Fabregasa

Redaktor też człowiek. Zobacz co nas wkurza na Facebook.com/Sportpl ?

Wszystko wskazuje na to, że Arsene Wenger już wie co zrobić, by jego pogrążony w kryzysie Arsenal Londyn grał w przyszłości lepiej. Tym wyjściem z niełatwej sytuacji, w jakiej znaleźli się "Kanonierzy" m.in. po odejściu lidera drużyny Cesca Fabregasa do Barcelony, jest zdaniem francuskiego menedżera sprowadzenie najbardziej utalentowanych piłkarzy młodej generacji. Skąd brać takich najlepszych zawodników? Oczywiście z Barcelony i Realu Madryt - klubów uznawanych obecnie za najlepsze na świecie. Z Barcelony menedżer Arsenalu sprowadził niedawno dwóch młodych zawodników - Jona Miguela Torala oraz Hectora Belleriniego. Teraz przyszedł czas na Real.

Jose Rodriguezem Wenger interesował się już od kilku miesięcy. Nic dziwnego, bo został on wybrany najlepszym zawodnikiem klubowych mistrzostw świata do lat 17. Aby przekonać młodzieńca do przenosin do Arsenalu, Francuz wysłał do stolicy Hiszpanii swojego najlepszego skauta - Francisa Cagigao. Akcja się udała - Rodriguez w czerwcu przyjechał z rodzicami do Londynu, gdzie złożono mu ofertę zarobków w granicach 300 tysięcy euro. Wenger przekonał też młodego zawodnika, że w przyszłości może stać się następcą Fabregasa, który trafił do Arsenalu mając tyle samo lat z Barcelony. Podobno piłkarz nawet rozmawiał z Fabregasem i ten też zapewnił go, że przenosiny na Emirates Stadium będą dla niego doskonałym ruchem.

 

Ten ruch, jak donosi "Daily Mail", jest już praktycznie przesądzony. Real w każdym razie przystał na złożoną przez Arsenal ofertę. Sam piłkarz też podobno już nie może się doczekać gry w Londynie. Na początek trafi co prawda do drużyny U-18, ale w kontrakcie ma mieć zagwarantowane, że w ciągu dwóch lat zadebiutuje w pierwszym zespole.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.