Twoi znajomi już nas lubią. Sprawdź którzy na Facebook.com/Sportpl ?
Reprezentant Holandii przebywa w Pekinie, gdzie wraz z zespołem Interu przygotowuje się do meczu o Superpuchar przeciwko Milanowi.
Według tabloidów Sneijder poleciał do Chin rozważając ofertę, którą miał mu zaproponować menedżer Man United, Sir Alex Ferguson. Inter wciąż powtarza, że nie chce sprzedawać 27-letniego pomocnika, ale przedstawiciele klubu mówili też, że "wszystko może się zdarzyć". Jednak Sneijder skupia się wyłącznie na grze.
- Jestem piłkarzem, mam wiele celów i chcę wygrywać, ponieważ sprawia mi to radość. W sobotę czeka nas pierwsze duże wyzwanie w tym sezonie - mówi Sneijder, mając na myśli spotkanie z Milanem.
Po raz kolejny mecz o Superpuchar nie odbędzie się na terenie Włoch. - Pomysł, żeby grać o to trofeum w Pekinie jest fajny i na pewno będzie świetnie. Poza tym to derby, więc czeka nas wielki mecz - uważa Holender.
- Jestem bardzo zadowolony z gry dla Interu. Lubię Włochy i ludzi, którzy tam mieszkają. W Azji też widać wielką pasję dla Nerazzurrich, to wielkie źródło motywacji. Chcemy wygrać dla naszych chińskich kibiców - zapewnia.
Sneijder zdradził również, że nigdy nie był w Pekinie, a jego wyobrażenia o Chinach były zupełnie mylne. - Spodziewałem się czegoś innego. Widziałem wielu kibiców, to wspaniały kraj, w którym futbol jest bardzo popularną dyscypliną sportu - powiedział.
Manchester zgłosi się po Goetze?
Na ulicach Manchesteru coraz częściej mówi się, że następcą Paula Scholesa, którym wg mediów miał być Sneijder, może zostać młody Mario Goetze z Borussii Dortmund. Na razie są to jednak tylko niepotwierdzone doniesienia.
Menedżer Tottenhamu o Lidze Europy: to koszmar ?