- A jednak, napisali skargę na "maszynkowe głosowanie". Zawsze wiedziałem, że są słabi, ale że śmieszni. Przegrać trzeba umieć - napisał Boniek.
Wojciechowski, jedyny kontrkandydat Bońka podczas październikowych wyborów, opuścił salę obrad jeszcze przed głosowaniem delegatów (które przegrał 16 do 99). Od początku zapowiadał, że nie uzna głosowania w formie elektronicznej. Jego zdaniem taki sposób oddawania głosów nie jest tajny, czego wymaga statut związku. - Skonsultuję ze swoimi prawnikami, czy nie będziemy zaskarżać wyników wyborów - zapowiadał Wojciechowski i zrealizował swoje zapowiedzi.
Klub ekstraklasy przebudowuje swój stadion! Będzie wyglądał znakomicie [ZOBACZ]