Afera w PZPN. Zdzisław Kręcina odwołany z funkcji sekretarza związku

Działacze Polskiego Związku Piłki Nożnej odwołali Zdzisława Kręcinę z funkcji sekretarza związku na wniosek prezesa Grzegorza Laty. - To koniec jego misji i początek zmian - skomentował członek zarządu PZPN, Jacek Masiota.

Profil Sport.pl na Facebooku - 32 tysięce fanów. Plus jeden? 

Jak dowiedział się tuż po godzinie 15 Sport.pl działacze PZPN chcieli tylko zawiesić Kręcinę. Około godziny 17:30 TVN24 podał informację, że Kręcina ostatecznie nie został zawieszony, lecz całkowicie odwołany. - Propozycje były rozmaite. Ważna jest ostateczna decyzja, czyli odwołanie - powiedział członek zarządu PZPN, Jacek Masiota. Kręcina przegrał głosowanie stosunkiem 14 do 3.

Prezes PZPN, Grzegorz Lato powiedział, że to on złożył wniosek o odwołanie Kręciny. - Prezes postawił taki wniosek, a zarząd go przegłosował - potwierdził Masiota.

Lato: Na mój wniosek został odwołany sekretarz generalny Zdzisław Kręcina

"Początek zmian w PZPN. Kręcina zakończył swoją misję"

- Ta decyzja oznacza początek zmian w PZPN, ale związek nie jest ani czarny, ani biały. Jest wiele osób sensownych i takich, które powinny odejść - skomentował środowe wydarzenia Masiota. - Kręcina został odwołany, więc zakończył swoją misję w PZPN - dodał.

Dziennikarze spytali Masiotę, w jaki sposób na decyzję o odwołaniu zareagował Kręcina. - Argumentował swoje zachowanie i przeprosił za to, że negatywnie odbił się na wizerunku PZPN. Zachował się należycie - powiedział Masiota.

Masiota zaprzeczył informacjom, według których następcą Kręciny miałby być Michał Listkiewicz. Zdradził też, że apelował o dymisję Grzegorza Laty, ale nie znalazł poparcia wśród zarządu.

Lato: Żadnych komentarzy dzisiaj nie będzie

Grzegorz Lato wyszedł do dziennikarzy tylko na chwilę. Powiedział, że to on zgłosił wniosek o odwołanie Kręciny (tylko prezes PZPN ma takie uprawnienia). Nie chciał dodać nic więcej. - Wcale nie jestem zdenerwowany - stwierdził na odchodne, pytany przez dziennikarzy o poważną atmosferę.

Gorące posiedzenie zarządu PZPN

W Warszawie w siedzibie PZPN odbyło się posiedzenie zarządu na temat nagrań mogących świadczyć o korupcji w związku. Posiedzenie rozpoczęło się z ponad półgodzinnym opóźnieniem. Zostało zwołane w poniedziałek w trybie pilnym przez prezesa Grzegorza Latę na wniosek członka zarządu z Wielkopolski Jacka Masioty.

Burzę wokół PZPN wywołała publikacja nagrań dokonanych przez Grzegorza Kulikowskiego, który sugeruje, że Grzegorz Lato i Zdzisław Kręcina mogli dopuścić się korupcji przy jednym z przetargów na budowę nowej siedziby związku. Sprawa wyszła na jaw tuż przed piątkowym Walnym Zgromadzeniem PZPN, ale delegaci odrzucili wniosek o dopisanie do porządku obrad głosowania nad odwołaniem Laty. Obaj działacze nie czują się winni i zapowiedzieli walkę o ochronę dobrego imienia. Kręcina powiedział, że cała sprawa jest szantażem ze strony Grzegorza Kulikowskiego i nie zamierza podawać się do dymisji.

Nagrania trafiły do minister sportu i turystyki Joanny Muchy, która jeszcze w piątek złożyła do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Taśmy przekazała też do Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

'Taśmy prawdy'. Kręcina: Kupuję mieszkanie młodemu. Marzyłem o takiej sytuacji

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.