Afera korupcyjna: Probierz ułożył mecz Górnika?

W 2003 roku obecny trener Wisły Kraków Michał Probierz w czasach kariery zawodniczej miał ustawić mecz z GKS Katowice - zeznał prokuraturze były prezes tego klubu Piotr Dziurowicz. Do zeznań z 2005 roku dokopał się dziennikarz Polskiego Radia Dominik Panek

"Piotr Dziurowicz w swoich zeznaniach opowiedział, że ustawienie meczu z Górnikiem Zabrze załatwiał z Michałem Probierzem, ówczesnym piłkarzem Górnika!" - napisał na swoim blogu "Piłkarska Mafia" Panek.

Chodzi o spotkanie z 11 maja 2003 roku, w którym Górnik przegrał z GKS Katowice 1:3. Piotr Dziurowicz zeznał: " Od Wróbla [Stanisław Wróbel, były piłkarz GKS] otrzymałem dwa telefony komórkowe do Adama Kompały i Michała Probierza. Nie wtajemniczałem Wróbla po co mi te telefony. Działania te podjąłem 3-4 dni przed meczem. Najpierw zadzwoniłem do Probierza. Przedstawiłem się, spytałem, czy możemy porozmawiać o jego pomocy dla mojej drużyny w tym meczu. Mówiłem trochę na okrągło, ale on się domyślił, o co chodzi. Probierz powiedział, że on nie będzie grał w tym meczu i musi to załatwić z zawodnikami, którzy będą grali, i się tego podjął. Oddzwoniłem po jakimś czasie do Probierza, ustaliliśmy, że muszę zapłacić 60 tys. zł za zwycięstwo. Probierz powiedział, że rozmawiał i wtajemniczył w ten układ piłkarzy: Lekkiego, Kompałę i Wiśniewskiego. Ja przystałem na tę kwotę. Umówiliśmy się, że ja podam pieniądze w paczce po odżywkach kierownikowi naszej drużyny, a on przekaże tę paczkę po odżywkach przed meczem Kompale koło szatni. Tak też się stało".

GKS wygrał to spotkanie, mimo że od 59. minuty grał w dziesiątkę. Czerwoną kartkę zobaczył Jacek Kowalczyk. Do 70. minuty utrzymywał się remis 1:1, ale wtedy właśnie sędzia podyktował jedenastkę dla GKS-u, bo ręką piłkę dotknął w polu karnym Grzegorz Lekki. Potem padła jeszcze jedna bramka.

Zabrzanie szybko zapewnili sobie miejsce w środku tabeli, zaraz potem przyszła seria niespodziewanych porażek na własnym stadionie: Z GKS Katowice (1:3), z Wisłą Płock (1:2). W trakcie tego drugiego meczu kibice krzyczeli z trybun: "Patałachy, kończcie ten kabaret!". Pojawiały się podejrzenia o nieuczciwą grę. W Canal+ Probierz tłumaczył: - My gramy uczciwie, ale i tak wszyscy wiedzą lepiej, jak jest. To może zamiast mówić, że mecz można wygrać, przegrać lub zremisować, w polskiej lidze powinniśmy mówić, że można go kupić, sprzedać lub ułożyć.

Spotkanie opisane w zeznaniu zostało rozegrane półtora miesiąca przed wejściem w życie przepisów antykorupcyjnych. Probierzowi oskarżenie o korupcję więc nie grozi - prokuratura po uzyskaniu zeznań w 2005 roku nawet nie badała dokładnie tej sprawy.

Dwie godziny po opublikowaniu zeznań Dziurowicza w internecie Probierz opublikował oświadczenie na stronie Wisły Kraków. "W związku z pojawiającymi się informacjami prasowymi dotyczącymi jakoby moich działań korupcyjnych informuję, że powyższe działania nigdy nie miały miejsca. Ze względu na charakter informacji, to jest rzekome zeznanie pana Dziurowicza podczas jego przesłuchania, co za tym idzie brak dostępu do materiałów śledztwa, nie potrafię się na tym etapie odnieść do wiarygodności i rzetelności tych informacji. Waga zarzutów nie pozwala pozostawić mi tej sprawy bez nadania jej dalszego biegu, o ile dostępne będą jakiekolwiek środki ochrony prawnej. Dalsze decyzję podejmę po konsultacji z prawnikiem" - napisał szkoleniowiec Wisły.

To nie pierwsze publiczne oskarżenie Probierza o korupcję. Przed dwoma laty w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" Sylwester Cacek, właściciel Widzewa zapowiedział: "Póki ja będę właścicielem Widzewa, Probierz nigdy nie będzie trenerem mojej drużyny.(...) U mnie bardzo małe szanse mają ludzie powiązani z okresem, za który Widzewowi postawiono zarzuty korupcyjne. Michał Probierz był wtedy kapitanem drużyny, a przyszywany teść [Tadeusz Gapiński] pełnił funkcję kierownika zespołu. Jedno z tych dwóch nazwisk pojawia się w aktach sprawy korupcyjnej". Probierz wtedy zareagował podobnie jak teraz. Na stronie Jagiellonii pojawiło się oświadczenie: "5 listopada 2010 roku w" Przeglądzie Sportowym" ukazał się wywiad z właścicielem Widzewa Łódź Panem Sylwestrem Cackiem, w którym zasugerował on, że trener Jagiellonii Białystok Michał Probierz mógł mieć cokolwiek wspólnego z działaniami korupcyjnymi w Widzewie Łódź. W związku z tym Jagiellonia-Białystok SSA informuje, że trener Michał Probierz podjął kroki prawne mające na celu ochronę dóbr osobistych".

40-letni Probierz prowadzi obecnie Wisłę Kraków. Jest uważany za jednego z najlepszych szkoleniowców młodego pokolenia. Jego nazwisko pojawia się przy poszukiwaniu kandydatury nowego trenera reprezentacji Polski.

Dziurowicz zeznania w sprawie korupcji składał kilka lat temu. Od 2004 roku, czyli początku afery korupcyjnej w polskiej piłce zarzuty usłyszało ponad 600 osób. 220 z nich zostało skazanych prawomocnymi wyrokami.

Dziurowicz i Kompała odmówili komentarza. Wiśniewski powiedział, że podpisuje się pod oświadczeniem Probierza.

Ręka, balonik, trzy żółte kartki. Słynne pomyłki sędziowskie

 

Tak wyglądał ustawiony mecz? 

Więcej o:
Copyright © Agora SA