Zamieszki na treningu Milanu

Pseudokibice włoskiego klubu wywołali burdy w ośrodku treningowym swojej drużyny. Rozwścieczony tłum walczył z policją i protestował przeciwko polityce transferowej działaczy.

Butelki, race i inne przedmioty zostały rzucane przez ogrodzenie - relacjonują dziennikarze Sky Sport Italia. Kibole dali wyraz swojemu niezadowoleniu z poczynań transferowych działaczy. Mają za złe, że klub pozbył się tak wartościowego zawodnika jak Kaka i nie pozyskał na jego miejsce godnego następcy.

Najwięcej pretensji mieli do właściciela Silvio Berlusconiego i wiceprezesa Adriano Gallianiego. Ten pierwszy w poniedziałkowym wywiadzie dolał jeszcze oliwy do ognia stwierdzając, że Milan jest drużyną silniejszą od Interu.

- Ktokolwiek będzie próbował nas powstrzymać, wyląduje w szpitalu - grzmieli kibole. Policja szybko zainterweniowała ,ale przez długi czas miała problemy z powstrzymaniem zdesperowanego tłumu. Ostatecznie sytuacja się uspokoiła, ale kibice domagają się wyjaśnień. W godzinach popołudniowych zaplanowano konferencję prasową, na której pojawić się ma trener Leonardo i Galliani. Poniedziałek był pierwszym dniem treningowym Milanu przed sezonem 2009/10.

Berlusconi: Kwoty wydawane na piłkarzy muszą być niższe - czytaj tutaj ?

Copyright © Agora SA