- W sobotę ustaliliśmy, że wystąpimy w zawodach, żeby uczcić pamięć zmarłych - relacjonował Emmanuel Adebayor w wywiadzie dla francuskiego radia RMC.
- Niestety, władze naszego kraju podjęły inną decyzję. Zamierzamy ją uszanować. Pakujemy się i jedziemy do domu - powiedział Adebayor.
Jeszcze przed południem wszystko wskazywało na to, że piłkarze wbrew nakazom rządu wystąpią w Pucharze Narodów Afryki . Premier Togo zażądał jednak natychmiastowego powrotu piłkarzy do kraju.
Atak na reprezentację Togo ? Są ofiary