Wirusem Ebola zaraziło się już ponad 9 tys. osób i połowa z nich zmarła. Te liczby przerażają, nie dziwi więc obawa Kloppa. Puchar Narodów Afryki zorganizuje Maroko, a turniej rozpocznie się 17 stycznia. Trudno przypuszczać, by do tego czasu epidemia została powstrzymana.
Szkoleniowiec Borussii na czwartkowej konferencji powiedział wprost, że boi się o zdrowie piłkarzy, w tym napastnika swojego zespołu. I pytał, czy turniej nie powinien zostać przełożony. - Martwię się, bo to jest poważna sprawa. Jeśli nie ma gwarancji, że wirus przestanie się rozprzestrzeniać, to nie można zamknąć oczu i powiedzieć "dobra, organizujmy ten turniej" - stwierdził.
Klopp przyznał, że zdaje sobie sprawę, że nie ma żadnego wpływu na organizatorów, którzy zresztą zapowiedzieli, że "żadnych zmian w harmonogramie imprezy nie będzie". Trener Borussii uważa jednak, że nie można przejść wokół sprawy obojętnie. - Trzeba spojrzeć na to, jakie kraje dotknęła epidemia, i sport powinien zejść w tej sytuacji na dalszy plan - stwierdził.
Klopp poinformował też, że jest już po poważnej rozmowie z Aubameyangiem na temat wirusa. Klub chce, by zawodnik był świadomy wszystkich zagrożeń.