Środowe spotkanie odbyło się na Mbombela Stadium w Nelspruit. Na tej arenie odbędzie się także niedzielny ćwierćfinał pomiędzy Togo i Burkina Faso oraz jeden z meczów półfinałowych mistrzostw. Według napastnika Tottenhamu to skandal.
- Puchar Narodów Afryki to ważny turniej dla naszego kontynentu, cały świat na nas patrzy. Na takich boiskach jak to nie da się grać. Ludzie oglądający ten mecz w Europie będą mi przesyłać SMS-y i pytać mnie: czy wy gracie w buszu, czy co? To hańba dla naszego kontynentu, stać nas na więcej - wygłosił tyradę Adebayor.
Wcześniej murawę w Nelspruit krytykowały drużyny Nigerii i Zambii. Faktycznie, spod butów piłkarzy regularnie wzbijały się tumany piasku i trawy, a piłka odbijała się czasami w zupełnie nieprzewidywalny sposób. Trener Zambii Herve Renard uważa, że zły stan nawierzchni był główną przyczyną odpadnięcia obrońców tytułu już w fazie grupowej.
Problem spowodowały ulewne deszcze, które nawiedziły miasto tuż przed turniejem. Organizatorzy, chcąc osuszyć murawę, wysypywali na nią piasek.
- Afrykańska federacja powinna jakoś rozwiązać ten problem. W końcu wszyscy jesteśmy Afrykanami i musimy być wobec siebie uczciwi. To piękny stadion, ale murawa nie istnieje - stwierdził Adebayor.
Poza problemem z murawą tegoroczny Puchar Narodów Afryki zbiera bardzo dobre opinie. Organizatorów cieszy zwłaszcza znacznie wyższa niż w 2012 roku frekwencja.
Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na smartfony