Copa America 2015. Brazylia - Kolumbia 0:1, czerwona kartka Neymara

Zwycięskiego gola strzelił w 36. min Jeison Murillo. Neymar zagrał słabo, czego ukoronowaniem była czerwona kartka, którą schodzący z boiska piłkarz otrzymał za starcie z rywalami po meczu.

Bacca popchnął Neymara od tyłu i od razu zobaczył czerwoną kartkę. Kolumbijczyk stanął w obronie zdobywcy bramki, bo wyglądało na to, że Neymar uderzył go głową.

Neymar dostał w turnieju już dwie żółte kartki (i czerwoną po końcowym gwizdku), więc z pewnością nie zagra w ostatnim meczu grupowym. Brazylia mogła zapewnić sobie awans do ćwierćfinału meczem z Kolumbią, ale o jej przyszłości zadecyduje dopiero niedzielne spotkanie z Wenezuelą.

- Kolumbia pokazała doświadczenie. Nasi zawodnicy dawali się czasem prowokować i zapominali o grze w piłkę. A Brazylia musi grać w piłkę. Brazylia nie może iść na wojnę, musimy skupiać się na tym, co robimy najlepiej, czyli na grze w piłkę - mówił po meczu trener reprezentacji Carlos Dunga.

Kolumbijczycy wygrali z pięciokrotnymi mistrzami świata po raz pierwszy od 24 lat. Na szczycie grupy C są dzięki temu mające po trzy punkty Kolumbia, Brazylia i Wenezuela. Ta druga dopiero w czwartek rozegra jednak swój drugi mecz grupowy (z Peru).

Przy gorszym meczu Neymara Brazylia miała kłopoty z podejściem pod bramkę rywala. Najgroźniejsi w Kolumbii byli James Rodriguez i Radamel Falcao.

Murillo trafił do bramki po krosie z rzutu wolnego. Obrońca Thiago Silva przepuścił uderzoną przez niego piłkę między nogami.

Neymar mógł wyrównać z główki w 44. min, ale David Ospina popisał się dobrą interwencją. Potem piłka dotknęła ręki Neymara, co skłoniło sędziego do pokazania mu żółtej kartki.

Brazylijczyk skarżył się, że nie zrobił tego celowo. Zawodnik dostał wcześniej żółtą kartkę w wyśmienitym w jego wykonaniu meczu otwarcia z Peru (2:1).

- Sędziowie powinni szanować Neymara, bo to on zawsze obrywa. To samo zdarzyło się dzisiaj, a to on wyleciał - komentował jego kolega z reprezentacji Willian. Wściekły na decyzję sędziego jest też Dunga.

Brazylia miała szansę na wyrównanie w 58. min, ale gdy Murillo kiepsko wycofał do Ospiny, przejmujący piłkę Roberto Firmino uderzył nad poprzeczką pustej bramki.

To pierwszy turniej Brazylii od czasu poniżającej porażki 1:7 z Niemcami w półfinale ubiegłorocznego mundialu. Wtedy Brazylijczycy wyeliminowali Kolumbię w ćwierćfinale.

Piękne kobiety, fantastyczne kreacje kibiców i piłka nożna, czyli Copa America [DUŻO ZDJĘĆ]

źródło: Okazje.info