Ekstraklasa. Ruch walczy o podium? "Stać nas"

PRZEGLĄD PRASY. Piłkarze Ruchu dobrymi występami w rundzie wiosennej rozbudzili apetyty swoich działaczy. Członek rady nadzorczej - Janusz Paterman, wierzy nawet w zajęcie miejsca na podium. Ostrożni są natomiast sami zawodnicy.

Ekstraklasa.tv: Zobacz jak w tym sezonie prezentuje się Ruch ?

- Kilkakrotnie powtarzałem, że znowu stać nas na podium. Dokładnie analizowałem terminarz i podium jest naprawdę realne - zdradza w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Paterman.

Niebiescy wiosną spisują się bardzo dobrze. W pięciu dotychczasowych spotkaniach zdobyli 10 punktów, a w ostatnich trzech meczach komplet oczek. Po rundzie jesiennej deklarowanie walki o puchary wywołałyby jedynie salwy śmiechu. Ruch zajmował dopiero 14. pozycję w tabeli. Zimą odszedł reprezentacyjny stoper Maciej Sadlok i wszystko wskazywało na to, że chorzowianie są skazani na walkę o utrzymanie.

Po dobrych występach wiosną wiele się zmieniło. Działacze wierzą w powtórzenie sukcesu z poprzedniego sezonu. Ruch zajął wtedy trzecie miejsce, z pucharów odpadł z faworyzowaną Austrią Wiedeń.

W tej chwili piłkarze Waldemara Fornalika zajmują 11. pozycję, ale do trzeciej Lechii tracą tylko cztery punkty. Spośród drużyn środka tabeli i czołówki - oprócz Wisły - równie dobre recenzje zbiera tylko Śląsk. W następnej kolejce Ruch spotka się z przedostatnią Polonią Bytom i jest zdecydowanym faworytem. Po ewentualnej wygranej znacznie może się przybliżyć do drużyn z czuba ligi.

Nieco ostrożniej o "ataku" na europejskie puchary wypowiadają się sami piłkarze. - Nie zamierzam składać żadnych deklaracji. Nie chcę rozbudzać nadziei kibiców - mówi gazecie Marek Zieńczuk.

Arkadiusz Piech: inspiracją był dla mnie zawsze Ronaldinho

 

Piech jak Rooney, Ruch jak Manchester United >

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.