Czego Andrzej Niedzielan nie weźmie do ust

Nowy napastnik niebieskich nie zmieni swoich przyzwyczajeń po przeprowadzce do Ruchu Chorzów.

Pozyskanie Andrzeja Niedzielana to transferowy hit Ruchu. - Andrzej związał się z nami rocznym kontraktem i wierzę, że nie tylko go wypełni, ale może jeszcze przedłuży. Niewykluczone, że wraz z jego przyjściem jeden ofensywny zawodnik pożegna się z drużyną - mówi Mirosław Mosór, dyrektor klubu. Trener Waldemar Fornalik chwali piłkarza: - Andrzejowi nie brakuje chęci do ciężkich treningów. Damy mu szansę powrotu do gry, a co za tym idzie odbudowania formy i skuteczności.

30-letni piłkarz opowiadał w poniedziałek o oczekiwaniach związanych z nowym sezonem, diecie i ... przesądach.

Wisła Kraków. Gdy dowiedziałem się, że zostaje przesunięty do Młodej Ekstraklasy to wiedziałem, że mój czas w Krakowie dobiegł końca. Po cichu liczyłem, że może jeszcze wrócę do zespołu, pomogę Wiśle powalczyć o Ligę Mistrzów. Ale jak widać myliłem się. Ktoś może powiedzieć, że przeprowadzka do Chorzowa to dla mnie krok w tył. Ja jednak chcę pokazać, że wciąż stać mnie na dobrą grę i gole. Chce się odblokować.

Debiut. Tak się złożyło, że pierwszy mecz sezonu Ruch gra akurat przeciwko Wiśle. Nie doszukiwałbym się jednak w tym fakcie drugiego dnia. Jeżeli trener na mnie postawi, to zrobię wszystko by pomóc mojej nowej drużynie sięgnąć po trzy punkty. I tyle. Żadnej piłkarskiej zemsty nie będzie. Z trenerami i działaczami Wisły rozstałem się w przyjaznej atmosferze.

Kontuzja. Zerwanie wiązadeł krzyżowych [Niedzielan nabawił się urazu po przyjściu do Wisły - przyp. red.] to jedna z najgorszych kontuzji, jakie mogą przytrafić się piłkarzowi. Nic dziwnego, że później nie wkładałem zbyt chętnie nogi między taką parę obrońców jak Głowacki i Marcelo. Nie jestem przecież samobójcą! Teraz jednak, gdy będzie taka potrzeba, to nogi nie cofnę.

Prezentacja Andrzeja Niedzielana

Więcej informacji wideo na www.tvs.pl

Ivica Kriżanac. Gdy graliśmy razem w Groclinie to podkreślałem, że to najlepszy obrońca w polskiej lidze. Przyjaźnimy się do dziś... A dobrych obrońców na pewno od tamtych czasów przybyło. Spotykam ich również na treningach Ruchu. Wszyscy obrońcy są do siebie podobni - biegają za napastnikami i kopią po nogach.

Przesądy. Tak jestem przesądny. Do szatni najchętniej wchodzę jako drugi. Zawsze zaczynam wiązać buty od prawego. A dlaczego? A to już moja słodka tajemnica (śmiech).

Dieta. Dbam o to co jem. Smażonego mięsa do ust nie wezmę! Wierzcie mi, dobrze się prowadzę.

Kubica. Szybkość, dobre samochody to moja druga pasja po piłce nożnej. Oglądam też Formułę 1 i zawsze trzyma kciuki za Roberta Kubicę.

Niedzielan trenował z Ruchem - czytaj tutaj ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA