Ruch Chorzów ma nową siedzibę

Niebiescy pochwalili się w czwartek nowym budynkiem klubowym. Inwestycja kosztowała ponad 1,5 mln zł

- Nawet nie wiecie, jak się cieszę. Mój stary pokój... no cóż, nie miał okien, a czasami pracowałem w nim i 12 godzin dziennie. W przerwach wybiegałem na piętro, by łyknąć trochę światła i świeżego powietrza. A teraz mam luksus! - żartował trener Bogusław Pietrzak i zapraszał do siebie Marka Kopla, prezydenta Chorzowa. Obaj mieli w rękach symboliczne klucze do nowej siedziby Ruchu, której budowę sfinansowało miasto. - To kolejny etap przebudowy obiektu na Cichej. Zależy nam na tym, żeby Ruch miał dobrą bazę treningową, bo to niezbędny warunek, by później walczyć o zwycięstwa na boisku - mówił Kopel.

Alina Zawada, dyrektorka chorzowskiego MORiS-u, podkreślała, że kolejnym etapem remontu będzie montaż podgrzewanej murawy, a wszystko skończy się budową nowego stadionu. Zdaniem prezydenta prace mogłyby się rozpocząć w 2012 roku. - Dzięki temu, że dziś oddaliśmy do użytku nowy budynek klubowy, w czasie budowy stadionu Ruch na pewno nie będzie bezdomny - podkreślała Zawada.

W budynku znalazło się miejsce dla dwóch szatni (każdy piłkarz otrzymał zamykany na klucz depozyt cennych rzeczy), pokoju dla trenerów, sędziów, magazynu sprzętu oraz pomieszczeń sanitarnych i socjalnych. Na piętrze znajduje się sala konferencyjna, z której na co dzień ma korzystać dział marketingu.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.