Debiut Wojciecha Szczęsnego w Premier League między słupkami Arsenalu był bardzo udany. W przegranym 0-1 meczu z MU, Polak nie zawinił przy bramce dla rywali, a dodatkowo popisał się dwoma kapitalnymi interwencjami po strzałach Andersona i Wayne'a Rooney'a. Ten drugi nie pokonał Szczęsnego nawet z rzutu karnego. - Wojtek sprawił, że Rooney nie strzelił "jedenastki". Jestem bardzo zadowolony z jego debiutu - stwierdził po meczu Arsene Wenger.
Opiekun Arsenalu pokusił się również o porównanie Szczęsnego do duńskiej legendy Manchesteru United Petera Schmeichela. - Czy widzę między nimi podobieństwo? Tak - stwierdził Wenger. - Po pierwsze ma osobowość i prezencję - ocenił Polaka.
Szczęsny wystąpił w spotkaniu z Manchesterem United głównie z powodu kontuzji Łukasza Fabiańskiego i Manuela Almunii. - Moim zdaniem, jego debiut wypadł pozytywnie. Pewność siebie jest kluczowa podczas wykonywania naszej pracy. A on ją ma - podsumował Wenger.
Arsenal uległ Manchesterowi United 0:1, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył Park Ji-sung.
Szczęsny znów w bramce Arsenalu?>