Reprezentacja. Artur Boruc ma dość siedzenia na ławce

PRZEGLĄD PRASY. - Nie jestem typem, który potrafi siedzieć na ławce. Jeżeli nie wywalczę miejsca w składzie, odejdę. Nie wiem, czy będzie to zimą, czy latem.- mówi Artur Boruc.

Artur Boruc w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" opowiada o swoich planach na przyszłość. Wyraźnie daje do zrozumienia że jego miejsca to nie jest ławka rezerwowych.

-Jest mi z tym źle. Nie jestem do tego przyzwyczajony. Mam nadzieję, że jak najszybciej wrócę do gry.

Bramkarz decydując się na transfer do Włoch zdawał sobie sprawę, że będzie musiał pracować na swoją pozycję od zera. Nie będzie mu jednak łatwo zabłysnąć w barwach Fiorentiny jeśli nie trafi szybko do pierwszego składu. - W wielkich klubach nikt ci nie powie: "przyjdź do nas, będziesz bronił." Z drugiej strony oficjalnie mówiłem, że chcę grać w pierwszym składzie - mówi bramkarz.

Boruc podtrzymuje swoje słowa twierdząc, że odejdzie z włoskiego klubu jeśli zostanie na ławce rezerwowych. - Nie jestem typem, który potrafi siedzieć na ławce. Jeżeli nie wywalczę miejsca w składzie, odejdę. Nie wiem, czy będzie to zimą, czy latem. Mniejsza o to - podsumowuje.

Reprezentacja Polska szuka zwycięstwa, Ekwador już nam nie straszny  ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.