Liga Europejska: Zdjęcie Boruca wisi w szatni Hapoelu

Trener Hapoelu Tel Awiw, Eli Gutman, szatnię swojej drużyny zakleił zdjęciami piłkarzy Celticu Glasgow, z którymi zmierzą się w czwartek w Lidze Europejskiej. - Zrozumcie, jak grasz przeciwko Chelsea, jak grasz przeciwko Manchesterowi United, to nie potrzebujemy zdjęć - mówi. Bramkarz Hapoelu przyznaje jednak, że Artura Boruca zna i podziwia.

Gutman utrzymuje, że przyklejanie fotografii graczy Celtiku w szatni jego drużyny przed czwartkowym meczem na stadionie Bloomfield nie jest oznaką braku szacunku.

Piłkarze Hapoelu mają możliwość studiowania wizerunku swoich przeciwników z Glasgow od czasu niedzielnego zwycięstwo 3:1 nad Hapoelem Beer-Sheva.

Gutman twierdzi, że jego sposób, który stosuje często, daje zawodnikom maksymalną możliwa przewagę nad rywalami.

- Zrozumcie, jak grasz przeciwko Chelsea, jak grasz przeciwko Manchesterowi United, to nie potrzebujemy zdjęć, bo bez przerwy widzimy ich w telewizji i wiemy o nich wszystko - tłumaczy trener Hapoelu. - Ale Celtikowi okazujemy szacunek, jak wielkiemu klubowi, chcemy odrobić naszą pracę domową na serio i nie ryzykować, że coś pójdzie nie tak - mówi.

- Już wcześniej przed meczami europejskich pucharów wieszałem zdjęcia, a te są tutaj od ostatniego meczu. Ludzie tu wiedzą, że jestem perfekcjonistą i chce przekazać moim zawodnikom wszystkie szczegóły - wyjaśnia Gutman.

- Wysłałem mojego asystenta, żeby oglądał sobotni mecz z Dundee United. Widzieliśmy oba spotkania z Arsenalem - dodaje. - Oni atakują z każdej części boiska. Hinkel z prawej, a Fox z lewej. Mają techników, takich jak Maloney i Brown. McDonald zaimponował nam w meczu z Dundee. Wiemy o nich wszystko - zapewnia.

Nigeryjski bramkarz Hapoelu, Vincent Enyeama, nie widzi nic złego w zdjęciach, ale przyznaje, że i bez tego doskonale zna golkipera rywali, Artura Boruca.

- Nie jesteśmy w tej samej lidze, więc moglibyśmy ich nie rozpoznać - mówi. - Na pewno poznamy ich na boisku. Boruca znam, wiem, że jest wielkim bramkarzem. Czytam o nim i podziwiam oglądając go - dodaje Enyeama.

- Myślę, że szanse są równe. W futbolu wszystko może się zdarzyć - dodaje Nigeryjczyk. - Okażemy Celticowi szacunek, to potężna drużyna, będziemy musieli walczyć o trzy punkty.

Olisade strzela dla Henan ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA