W pięciu lipcowych sparingach szóstego zespołu Bundesligi Błaszczykowski strzelił już cztery gole. W każdym grał po 45 minut.
Szkoleniowiec Borussii już w poprzednim sezonie czasami przesuwał Błaszczykowskiego z prawego skrzydła do ataku. Teraz Polak ma na stałe usadowić się w napadzie.
- Pracują nad tym na treningach i w sparingach. Najbardziej prawdopodobne wydaje się ustawienie 4-4-2 z Kubą grającym obok drugiego napastnika. Na treningach Borussia ćwiczy także system 4-3-3, w którym Polak zajmie miejsce po prawej stronie ataku - mówi Sport.pl niemiecki dziennikarz opisujący na co dzień Borussię.
Klopp chce zmienić pozycję Polaka, by ograniczyć ryzyko kolejnych kontuzji. 24-letniego piłkarza nękają urazy mięśni.
- W swojej grze Kuba bazuje na dynamice, nagłych szarpnięciach, zwrotach. I jest bezkompromisowy. Wkłada nogę wszędzie bez zastanawiania się nad skutkami. Taki ktoś na kontuzje mięśni zawsze będzie narażony szczególnie - tłumaczył kiedyś w wywiadzie dla "Gazecie Wyborczej" doktor Jerzy Wielkoszyński, który leczył piłkarza.
Nie wiadomo jeszcze, kto będzie partnerem Polaka w ataku. Kilka dni temu Borussia sprzedała do Bazylei Alesandra Freia i szuka napastnika. Klopp obiecuje jednak, że nawet po transferze sytuacja Kuby się nie zmieni. Gdyby sezon zaczynał się dziś, Polak zagrałby w parze z Nelsonem Valdezem.
- Klopp zazwyczaj w każdej połowie wystawiał inne jedenastki. Spokojnie, Kuba się jeszcze nagra. Na razie wszyscy sa zadowoleni, że nic go nie boli i bez przeszkód może przygotować się do sezonu - kończy dziennikarz.
Liga niemiecka zaczyna rozgrywki 7 sierpnia. W pierwszej kolejce Borussia spotka się z FC Koeln.
Ebi: Nie rozmawiałem z żadnym hiszpańskim dziennikarzem - czytaj tutaj ?