Kapitan reprezentacji Polski trafił do siatki dwa razy, Bayern wygrał 4:1. Lewandowski nie wytrzymał jednak na boisku do końca meczu, zszedł z urazem barku po faulu bramkarza Romana Burkiego (wcześniej padł też ofiarą m.in. Marka Bartry).
Nie wiadomo czy napastnik wykuruje się na środowy ćwierćfinał Ligi Mistrzów z Realem Madryt. Jego przedstawiciel oskarża byłych kolegów Lewandowskiego o celowe polowanie na zdrowie zawodnika.
- Czułem, że dortmundczycy próbują wyeliminować go za wszelką cenę - powiedział "Bildowi" Barthel. Na Twitterze dodał, że jego zdaniem do urazu Polaka "nie musiało dojść".
- Uraz barku jest bardzo trudny do wyleczenia w tak krótkim czasie, to skomplikowany staw. Lekarze do samego końca będą walczyli, by Robert zagrał w tym meczu. Szansa jest - powiedział polski agent Lewandowskiego, Cezary Kucharski. CZYTAJ WIĘCEJ >>
Ostatni dwumecz z Realem stał się w pewien sposób symboliczny. Zapoczątkował trwającą od trzech lat niemoc mistrzów Niemiec w potyczkach z reprezentantami La Ligi. Jak na ironię, zła passa rozpoczęła się wraz z przyjściem do Monachium Pepa Guardioli... CZYTAJ WIĘCEJ >>