Bartosz Salamon antybohaterem Cagliari. Katastrofalny występ reprezentanta Polski

Ostatniego występu we włoskiej Serie A Bartosz Salamon nie może niestety zaliczyć do udanych. Jego Cagliari przegrało u siebie z Fiorentiną 3:5, a reprezentant Polski był jednym z najgorszych zawodników na placu gry.

Od początku sezonu Salamon w Cagliari grywa raczej sporadycznie. Całe spotkanie zaliczył tylko dwukrotnie, w 2. i 3. kolejce, od tego czasu oglądając mecze głównie z perspektywy ławki rezerwowych. Ponowną szansę na przekonanie do siebie trenera Sardyńczyków, Massimo Rastellego, Polak otrzymał w niedzielnym starciu z Fiorentiną w 9. kolejce ligi włoskiej. Miejsce w składzie zwolniło się dzięki kontuzji Luki Ceppitellego.

Otrzymanej szansy Salamon jednak nie wykorzystał. Boisko opuścił w 58. minucie zawodów przy stanie 1:5, a Marco Capuano, który wszedł w jego miejsce, już kilkadziesiąt sekund po zameldowaniu się na murawie wpisał się na listę strzelców. Cagliari zdołało jeszcze co prawda zmniejszyć rozmiary porażki (3:5), ale punkty pojechały ostatecznie do Florencji.

Występ Salamona jest przez włoską prasę oceniany fatalnie. - Jego gra to był horror. Spóźniał się z każdą interwencją - czytamy w serwisie tuttomercatoweb.com, który wystawił stoperowi ocenę pięć w skali od jednego do dziesięciu. Jeszcze niższą notę, bo czwórkę w dziesięciostopniowej skali, Polak otrzymał od portalu repubblica.it. - Był skoncentrowany jak turysta na wakacjach - czytamy w uzasadnieniu.

Po 9. kolejce Cagliari zajmuje 10. miejsce w lidze, z dorobkiem 13 punktów. Pierwszy jest Juventus (21 pkt), przed Romą (19 pkt), Milanem (19 pkt) i Napoli (17 pkt).

Zobacz wideo

Co powiedział Mourinho Conte po końcowym gwizdku? Portugalczyk wyśmiewany [MEMY]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.