Boruc obronił "jedenastkę" w 16. minucie spotkania przy stanie 1:0 dla Bournemouth. Gola dla zespołu gości strzelił Joshua King. Boruc skapitulował dopiero w 94. minucie meczu. Pokonał go Scott Dann i mecz zakończył się remisem 1:1.
Polak ma niezwykłą statystykę obron rzutów karnych w barwach Bournemouth. Obronił trzy ostatnie "jedenastki" - wcześniej w meczach z WBA i Leicester. W sumie w barwach Bournemouth obronił połowę rzutów karnych. Przy pierwszych trzech kapitulował.
Wyczyn Boruca powtórzył też Łukasz Fabiański. Bramkarz Swansea przy stanie 0:2 obronił rzut karny wykonywany przez Riyada Mahreza. "Łabędzie" ostatecznie przegrały 1:2.
Skrzydłowy Leicester nie wykorzystał trzech z czterech ostatnich "jedenastek".
Pazdan kontra Ronaldo, ale czy Real jest gotowy na Kucharczyka? [MEMY]