Liga holenderska. Ajax wykupuje Milika

Ajax Amsterdam zdecydował się wreszcie wykupić Arkadiusza Milika z Bayeru Leverkusen. Akurat teraz, gdy Polak leczy kontuzję. Milik podpisał kontrakt z Ajaksem do 2019 roku.

To była formalność, ale klub z Amsterdamu długo z nią zwlekał: w umowie wypożyczenia Arkadiusza Milika z Bayeru Leverkusen był zapis dający Ajaksowi prawo wykupienia Polaka za 2,8 mln euro. Teraz Holendrzy z tego zapisu skorzystali. Jak pisze dziennik "De Telegraaf", to ma być również gest otuchy dla Milika, który wrócił z meczu Irlandia - Polska z kontuzją lewego kolana i nie zagra przez kilka tygodni. Odpowiadający za transfery Ajaksu Marc Overmars już wcześniej wynegocjował z Polakiem indywidualny kontrakt. Ostatecznie umowa jest o rok dłuższa niż się spodziewano - do czerwca 2019 roku.

Arkadiusz Milik przeszedł do Ajaksu w lipcu 2014 roku. Jest w tym sezonie z 11 bramkami najlepszym strzelcem tego klubu w lidze holenderskiej. Strzelił również cztery gole w europejskich pucharach - w tym trzy w dwumeczu z Legią - i osiem w Pucharze Holandii.

Przemysław Pańtak, agent Milik powiedział nam, że ostatnie szczegóły transferu zostały ustalone w środę z Overmarsem. - Z nowej umowy zadowoleni są wszyscy. Dla Arka Ajax to idealne miejsce do rozwoju, oczywiście będzie zarabiał znacznie lepiej niż w pierwszym roku gry w Amsterdamie, choć o szczegółach mówić nie mogę. Zapewniam, że Milik nie traktuje tego klubu jak trampoliny, z której - według prasowych spekulacji - miałby się szybko wybić do jednej z drużyn Premier League. Natomiast Ajax na kolejne lata zyskuje spokój, może stawiać na już sprawdzonego napastnika. Overmars powiedział mi nawet, że Arek imponuje mu nie tylko tym, co pokazuje na boisku. Stwierdził, że mentalnie jest podobny właśnie do niego, a to duży komplement

Jednocześnie agent reprezentanta Polski zauważa, że z pochwałami nie wolno przesadzać. - O jakości transferu najlepiej mówić po kilku latach, a nie po jednym sezonie, dlatego zachowajmy spokój. Wystawianie Arkowi laurki już teraz nie ma sensu, podobnie jak nie miało sensu skreślanie go, gdy do Ajaksu trafiał. Wtedy wielu kibiców klubu twierdziło, że przychodzi do nich zaledwie drugi rezerwowy napastnik Augsburga, a więc ktoś słaby, kto na pewno się nie sprawdzi. Miło wiedzieć, że teraz Milik jest jednym z ulubionych zawodników kibiców. Overmars też o tym mówił. Miejmy nadzieję, że tak zostanie na lata.

Zobacz wideo

Chińskie szkoły budują piłkarską potęgę [ZDJĘCIA]

NIKE Koszulka Polska 578322

w okazje.info

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.