Hiszpański dziennikarz: Neymar przyćmił Pawłowskiego

"Na lewej stronie musiał walczyć z Jordim Albą i Pedro, ale dawał sobie radę" - tak o debiucie Bartłomieja Pawłowskiego pisze Enrique Salvatierra z gazety "Malaga Hoy". W niedzielę Malaga przegrała z Barceloną 0:1.

Borussia Dortmund to nie tylko polskie trio! My dajemy Ci znacznie więcej ?

Salvatierra napisał osobny tekst poświęcony dwóm debiutom na La Rosaleda, stadionie Malagi. Kibice pierwszy raz mogli na nim zobaczyć Pawłowskiego i nową gwiazdę gości, Neymara. To właśnie ich występowi poświęcił osobny tekst Salvatierra. "Porównywanie tych piłkarzy jest w oczywisty sposób dla obu krzywdzące" - stwierdza przy tym dziennikarz.

Pawłowski wyszedł na boisko w pierwszym składzie, a Neymar usiadł na ławce rezerwowych. "Ustawiony na lewej stronie musiał sobie radzić z Jordim Albą i Pedro, dwoma pociskami biegającymi cały czas do przodu i do tyłu. Mimo to dawał sobie radę. Pokazał te same umiejętności na lewym skrzydle co w sparingu z Aston Villą. Miał też niestrudzonego pomocnika w osobie Jesusa Gameza. To oni stwarzali zagrożenie na lewej stronie" - chwali Polaka dziennikarz.

Pawłowski został zdjęty z boiska w 63. minucie, zastąpił go Eliseu. "Z Polakiem wiązane są duże oczekiwania, ale będzie miał więcej meczów, by udowodnić swój potencjał. Wczoraj był trochę przytłoczony, ale nie tracił głowy" - podsumował Salvatierra.

Neymar wszedł na boisko, gdy Pawłowski je opuszczał. Brazylijczyk zastąpił Pedro. "Szybko pokazał swoje umiejętności. Szybko wymusił faul, za który Sergi Darder zobaczył żółtą kartkę. Potem w dobrej sytuacji był na milimetrowym spalonym" - chwali Neymara dziennikarz. "Zawodnik Sao Paulo wykorzystuje każdą minutę. Po faulu na nim drugą żółta kartkę mógł obejrzeć Sergio Sanchez. Brazylijczyk mógł też zdobyć swoją pierwszą bramkę w Hiszpanii, ale na drodze piłki stanął Marcos Angeleri. Choć grał tylko pół godziny, gracz Barcelony wygrał pojedynek 'Bart' kontra 'Ney'. Rewanż za kilka miesięcy.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone

Więcej o:
Copyright © Agora SA