Reprezentacja. Smuda pojedzie do Turcji obejrzeć Grosickiego

PRZEGLĄD PRASY. Selekcjoner Franciszek Smuda zdradził w wywiadzie dla ?Rzeczpospolitej?, że wybierze się jednak do Turcji, gdzie obejrzy w akcji Kamila Grosickiego. Wcześniej opiekun reprezentacji zapewniał, że nie pojedzie do Sivassporu, gdzie występuje były skrzydłowy Jagiellonii Białystok.

A Ty kogo powołał byś na miejscu Smudy? Dyskutuj na Facebooku - Polska biało-czerwoni ?

Ostatni raz w kadrze Grosicki wystąpił w czerwcu tego roku, gdy podczas meczu z Argentyną został w 56. minucie zmieniony przez Pawła Brożka. Od tego czasu Smuda przestał powoływać pomocnika Sivassporu, zarzekając się że nie będzie specjalnie jeździć do Turcji, skoro Grosicki nie gra regularnie.

Tymczasem skrzydłowy gra w każdym meczu, strzelił już w tym sezonie dziewięć goli i interesuje się nim m.in. Galatasaray Stambuł. Smuda kolejny raz zmienił więc zdanie - podobnie jak było w przypadku Andrzeja Niedzielana, Patryka Małeckiego, Marcina Komorowskiego, których wcześniej nie chciał powoływać.

- To normalne, że moja praca nie ogranicza się do zgrupowań. Żona mi mówi, że w domu w Krakowie jestem teraz rzadziej, niż kiedy byłem trenerem Lecha Poznań i czasami wpadłem nawet na dwa dni. Ciągłe rozjazdy, ciągłe pakowanie... Jak kończy się zgrupowanie, jeżdżę na mecze ligowe, za tydzień lecę do Turcji zobaczyć Kamila Grosickiego w meczu z Galatasaray - powiedział Smuda w rozmowie z "Rz" .

Perquis, czyli francuski klucz do obrony - kto w defensywie na Euro? 

Smuda wciąż wielu problemów kadry nie rozwiązał. Oto one

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.