Pochwały z Cypru. Dla obrony... i polskich sędziów

Piłka nożna. Pierwsza porażka Korony Kielce w trakcie zimowych przygotowań. Po kontrowersyjnym rzucie karnym przegrała z w Larnace siódmym zespołem rosyjskiej Premier Ligi Dynamem Moskwa 0:1.

- Teraz mogę powiedzieć, że polscy sędziowie piłkarscy są sto razy lepsi niż cypryjscy. Ech... Nie widziałem jeszcze takiej sytuacji jak z tym karnym! Ich napastnik na 5 metrze minął się z piłką tak samo jak nasz bramkarz Krzysztof Pilarz. Ci dwaj się zderzyli, ale sytuacja była wyjaśniona - a piłka była pod nogami Nikoli Mijailovicia. Wtedy jednak wtrącił się boczny - opowiada Marcin Sasal, trener kielczan. Cypryjscy arbitrzy stosowali nietypowy karomierz - za przewinienia kwalifikujące się ich zdaniem na czerwoną kartę wysyłali zawodnika, który przewinił na ławkę kar. W ten sposób interweniowali trzy razy w całym spotkaniu...

Trener kielczan Marcin Sasal nie był jednak zmartwiony porażką, bo jego drużyna zaprezentowała się z bogatym i wymagającym przeciwnikiem korzystnie. - Bardzo dobrze zagraliśmy w obronie [choć atak podstawowy atak rywali tworzyli reprezentant Ukrainy, były gracz m.in. Bayeru Leverkusen i Liverpoolu Andriej Woronin oraz zarabiający 6 mln euro za sezon były reprezentant Niemiec i snajper VfB Stuttagart Kevin Kuranyi - przyp. red.] i to jako cały zespół. W pierwszej połowie były do tego dwie dobre sytuacje Maćka Korzyma, w tym jedna z sam na sam z bramkarzem rywali, ale nie trafiona. Dlatego remis do przerwy był sprawiedliwy. W drugiej połowie już mieliśmy przewagę. I zdobyliśmy nawet bramkę, ale sędzia dopatrzył się faulu. Jakiego? Obrońca łapał Łukasza Maliszewskiego i... się przewrócił - dodaje Sasal.

W jego zespole po przerwie sprawdzany był 22-letni środkowy pomocnik Anton Postupalenko. Mierzący 179 cm i ważący 72 kg Ukrainiec przez większość kariery związany był z Metalistem Charków (wiosną ubiegłego roku był tylko wypożyczony do Zakarpatii Użgorod). Ma na koncie także trzy mecze w młodzieżowej reprezentacji Ukrainy. - Jak na pierwszy raz wypadł nieźle, miał nawet sytuację bramkową. To bardziej typ ofensywny, ma ciąg na bramkę. Jest też niezły technicznie. Chcielibyśmy go jeszcze sprawdzić w kolejnych meczach - zapowiada Sasal.

W środę Korona planowała dwa mecze kontrolne z zespołami z Serbii - Vojvodina Nowy Sad i Rad Belgrad. Sztab szkoleniowy chce jednak te plany zweryfikować i jeden z nich zagrać już we wtorek.

Korona Kielce - Dynamo Moskwa 0:1 (0:0)

Bramka: Smołow (64. karny)

Korona: Małkowski (46. Pilarz) - Markiewicz (46. Kuzera), Hernani (68. Malarczyk), Stano, Golański (46. Mijailović) - Puri (46. Sobolewski (80. Bąk)), Jovanović (68. Lech), Vuković, Korzym (57. Maliszewski) - Edi (46. Postupalenko), Niedzielan (57. Tataj).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.