Choć prowadziła 2:1. Ale w 25. minucie, po uderzeniu przeciwnika łokciem, z boiska wyleciał obrońca Kamil Kuzera. Z gry w przewadze krakowianie skorzystali dopiero po przerwie. Korona chciała odpowiedzieć, ale arbiter nie zauważył ewidentnego rzutu karnego. Najgłośniej zaprotestował trener Cezary Ruszkowski i... do końca grę swoich podopiecznych oglądał już z trybun.
Bramki: Nowak (17.), Bąk (21.) - Pieniądz (11.), Filip (49.), Baliga (86.).
Korona ME: Małecki - Kuzera Cz , Malarczyk, Kiercz, Kal - Łatka (78. Malinowski), Maliszewski (46. Konon), Czarnecki (78. Rabenda), Bąk (46. Jamróz Ż ) - Nowak (62. Chrzanowski), Gawęcki (46. Strzębski).