Ekstraklasa. Weteran z Bundesligi ma pomóc Górnikowi

Piłkarz z doświadczeniem z Bundesligi ma być jednym z liderów. Michał Bemben to dobry znajomy nowego dyrektora sportowego Górnika.

- Zapowiadaliśmy, że stawiamy na ludzi z charakterem. Sprowadzenie Michała to kolejny krok w realizacji tego celu. Chcemy, by w zespole było dwóch, trzech doświadczonych zawodników, którzy realnie wzmocnią drużynę, a przy tym będą uczyć młodych piłkarzy profesjonalnego podejścia do zawodu - powiedział prezes Górnika Łukasz Mazur. To on przekazał wczoraj Bembenowi koszulkę z numerem 24. Umowa została podpisana na rok z możliwością przedłużenia o kolejny sezon. 34-letni pomocnik od 1998 roku do sezonu 2004/2005 występował w VfL Bochum. Rozegrał 65 spotkań w Bundeslidze. W ostatnich latach grał w 1.FC Union Berlin na boiskach trzeciej i drugiej ligi niemieckiej.

Bemben urodził się w Rudzie Śląskiej, w latach 80. uczył się w podstawówkach w Rudzie i Zabrzu, ma nawet swój profil na naszej-klasie. Jest wychowankiem Górnika. W wieku trzynastu lat wyjechał z rodzicami do Niemiec. Ma polski i niemiecki paszport.

Za pomysłem sprowadzenia Bembena do Zabrza stoi Tomasz Wałdoch, dyrektor sportowy zabrzańskiego klubu. - Znamy się doskonale, razem graliśmy w Bochum. Nie chcę się bawić w statystyki dotyczące kariery Michała. Dla mnie liczy się przede wszystkim jego wielkie doświadczenie. W ekstraklasie będziemy beniaminkiem, potrzebujemy graczy, którzy będą wzorem dla reszty zarówno na boisku, jak i poza nim - przyznał Wałdoch.

Bemben ma wypełnić jedno z newralgicznych miejsc w zabrzańskiej jedenastce. Jest prawym obrońcą. - Gra bardzo ofensywnie - rekomendował Wałdoch. - Liczymy, że w końcu prawa obrona będzie wyglądać tak, jak powinna - dodawał Mazur.

Bemben przyznał, że w dzieciństwie gra na Roosevelta była jego marzeniem. - Wychowałem się za płotem tego stadionu, mieszkaliśmy na pobliskiej ulicy. Grałem w Górniku jako trampkarz, podawałem piłki sławnym zawodnikom, marzyłem, że kiedyś tu zagram. Bez większego zastanowienia zgodziłem się na propozycję Tomka - opowiadał. Przyznał, że wiosną był na trybunach stadionu w Zabrzu podczas meczu z Motorem Lublin.

Wisła się zbroi trenerami ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA