Michael Mueller: Sto procent poparcia dla Komornickiego!

Zaangażowanie piłkarzy pokazuje, czy ważniejsze jest dla nich dobro Górnika, czy liczą się tylko cyfry na kontach bankowych - stwierdza Michael Mueller, szef Rady Nadzorczej zabrzańskiego klubu.

Górnik jest wciąż na pozycji wicelidera, ale w trzech ostatnich meczach zabrzanie zdobyli ledwie punkcik. W dodatku w najbliższy piątek przechodzący kryzys zespół z Zabrza trafia na rozpędzony Widzew Łódź.

Piotr Płatek: Jak Pan przyjął wynik meczu Górnika z Dolcanem?

Michael Mueller: - Z zaskoczeniem i wielkim rozczarowaniem. To sensacja. Gramy u siebie - z całym szacunkiem - z zespołem z maleńkich Ząbek pod Warszawą, w dodatku zaczynamy mecz od strzelenia gola. Byłem przekonany, że to spotkanie jest wygrane. Tymczasem po końcowym gwizdku byłem kompletnie zaszokowany, byłem wściekły.

Tymczasem najgroźniejszy konkurent nie próżnuje. Widzew w weekend rozbił Znicz Pruszków...

- W piątek gramy z Widzewem i po ostatniej kolejce nie jestem już takim optymistą jak zwykle. Oni wygrali 7:0 ze Zniczem, z którym nasi piłkarze ledwo wymęczyli wynik bezbramkowy. Będę na piątkowym spotkaniu i chcę zobaczyć z trybun, jak grają nasi zawodnicy, jakie jest ich zaangażowanie. Z ustnych przekazów, m.in. od prezesa Jędrycha, wiem, że nie wszyscy walczyli tak jak powinni.

Czy słabsza gra zawodników nie ma powiązania z tym, że klub zalega im z wypłatami?

- Zastanawiałem się nad tym. Patrzyłem na inne kluby. ŁKS mimo wielkich problemów finansowych znowu wygrał. Swego czasu piłkarze Ruchu Chorzów mieli problemy, ale grali ciekawie i wygrywali. Gra piłkarzy pokazuje ich podejście do swego zawodu, do kibiców - albo im chodzi o dobro Górnika, albo o cyfry na kontach bankowych..

Czy dopuszczacie kary dla zawodników? Odsuwanie od składu?

- To jest w gestii trenera Komornickiego. Ma w tym względzie wolną rękę. Swego czasu mógł w ten sposób postępować trener Kasperczak, który odsunął m.in. Piotra Madejskiego. My się do tych spraw trenerowi nie wtrącamy.

Jak silna jest pozycja trenera Komornickiego?

- Jest bardzo silna. Trener ma sto procent naszego poparcia. Niedawno pan Komornicki był u nas w Allianz, długo rozmawialiśmy o jego koncepcjach i ma nasze pełne zaufanie.

Co dalej z Górnikiem?

- Po zakończeniu jesieni spotkamy się wspólnie z zarządem i trenerem. Będziemy zastanawiać się co zrobić, by wywalczyć ten awans, żeby grać bardziej atrakcyjnie. Łatwo wiosną nie będzie. Przypominam, ze tej jesieni większość meczów rozgrywamy na swoim stadionie. Najtrudniejsze spotkania czekają nas wiosną na boiskach rywali.

W klubie został zatrudniony Jan Żurek...

- Ma zajmować się skautingiem. Chcemy wykorzystać jego doświadczenie. Pracuje na umowie-zleceniu.

Czy znany szkoleniowiec podpisał stosowne oświadczenie antykorupcyjne? Przed kilku laty Piotr Dziurowicz, prezes GKS-u Katowice, tak powiedział o Żurku: "Żądał wypłaty premii za zwycięstwa w meczach, które kupiliśmy, a on o tym dobrze wiedział".

- Dla mnie to zupełna nowość. Nie zakładam jednak, by prezes Jędrych zawarł umowę z kimś, kto takiego antykorupcyjnego oświadczenia nie podpisze. Interesuje nas wyłącznie Górnik czysty od korupcji.

Copyright © Agora SA