Górnik jest wciąż na pozycji wicelidera, ale w trzech ostatnich meczach zabrzanie zdobyli ledwie punkcik. W dodatku w najbliższy piątek przechodzący kryzys zespół z Zabrza trafia na rozpędzony Widzew Łódź.
Michael Mueller: - Z zaskoczeniem i wielkim rozczarowaniem. To sensacja. Gramy u siebie - z całym szacunkiem - z zespołem z maleńkich Ząbek pod Warszawą, w dodatku zaczynamy mecz od strzelenia gola. Byłem przekonany, że to spotkanie jest wygrane. Tymczasem po końcowym gwizdku byłem kompletnie zaszokowany, byłem wściekły.
- W piątek gramy z Widzewem i po ostatniej kolejce nie jestem już takim optymistą jak zwykle. Oni wygrali 7:0 ze Zniczem, z którym nasi piłkarze ledwo wymęczyli wynik bezbramkowy. Będę na piątkowym spotkaniu i chcę zobaczyć z trybun, jak grają nasi zawodnicy, jakie jest ich zaangażowanie. Z ustnych przekazów, m.in. od prezesa Jędrycha, wiem, że nie wszyscy walczyli tak jak powinni.
- Zastanawiałem się nad tym. Patrzyłem na inne kluby. ŁKS mimo wielkich problemów finansowych znowu wygrał. Swego czasu piłkarze Ruchu Chorzów mieli problemy, ale grali ciekawie i wygrywali. Gra piłkarzy pokazuje ich podejście do swego zawodu, do kibiców - albo im chodzi o dobro Górnika, albo o cyfry na kontach bankowych..
- To jest w gestii trenera Komornickiego. Ma w tym względzie wolną rękę. Swego czasu mógł w ten sposób postępować trener Kasperczak, który odsunął m.in. Piotra Madejskiego. My się do tych spraw trenerowi nie wtrącamy.
- Jest bardzo silna. Trener ma sto procent naszego poparcia. Niedawno pan Komornicki był u nas w Allianz, długo rozmawialiśmy o jego koncepcjach i ma nasze pełne zaufanie.
- Po zakończeniu jesieni spotkamy się wspólnie z zarządem i trenerem. Będziemy zastanawiać się co zrobić, by wywalczyć ten awans, żeby grać bardziej atrakcyjnie. Łatwo wiosną nie będzie. Przypominam, ze tej jesieni większość meczów rozgrywamy na swoim stadionie. Najtrudniejsze spotkania czekają nas wiosną na boiskach rywali.
- Ma zajmować się skautingiem. Chcemy wykorzystać jego doświadczenie. Pracuje na umowie-zleceniu.
- Dla mnie to zupełna nowość. Nie zakładam jednak, by prezes Jędrych zawarł umowę z kimś, kto takiego antykorupcyjnego oświadczenia nie podpisze. Interesuje nas wyłącznie Górnik czysty od korupcji.