Szef Rady Nadzorczej Górnika: kibice nie mogli dotknąć piłkarza

Michael Mueller, szef Rady Nadzorczej Górnika Zabrze dla ?Gazety?

Sytuacja w Zabrzu jest bardzo napięta, klubowi grozi spadek, w tej sytuacji każdy robi co może. Tak też zrozumiałem akcję kibiców. Fani mają prawo artykułować swoje emocje. Do zdarzenia doszło po meczu w Łodzi, gdzie postawa zespołu była żenująca.

Z tego co wiem o sprawie byli powiadomieni prezes i trener, nie znany był tylko termin tej wizyty. kibice mieli też przestrzegać zasad, nie mogli dotknąć żadnego piłkarza. I ta umowa została dotrzymana.

Czy mnie osobiście podobałaby się taka motywacja w moim biurze? Gdyby mój pracodawca o tym by wiedział, a ja nie dawałbym z siebie wszystkiego, wtedy jestem na to przygotowany. To co się wydarzyło na pewno było na granicy, jednak moim zdaniem ta granica nie została przekroczona. w Zabrzu jest specyficzna piłkarska atmosfera. Zawodnicy, którzy tu grają musza wiedzieć, że duma jest mieć herb tego klubu na sercu. Kibice oczekują walki z sercem, nie potrzebujemy tylko takich, którzy tylko wykonują swoja pracę. Dlaczego ze strony Górnika zniknął tekst informujący o zajściu z kibicami? Nie wiem. To pytanie do marketingu Górnika.

Copyright © Agora SA