Kasperczak wraca na Reymonta. Na chwilę, po punkty

Przebojem piątku jest pierwszy mecz Henryka Kasperczaka w Krakowie od czasu opuszczenia Wisły. Czy Henri powstrzyma pod Wawelem walczących o mistrzostwo gospodarzy?

Górnik po raz ostatni punkt z Krakowa z meczów z Wisłą przywiózł 16 lat temu. 1 sierpnia 1993 roku zabrzanie zremisowali pod Wawelem 1:1. Przez kolejnych kilkanaście lat wiślacy regularnie katowali zabrzan, rękę do tego przykładał trener Kasperczak, za którego kadencji w Wiśle Górnik nigdy nie wywalczył choćby punktu.

Teraz Kasperczak wraca na Reymonta pierwszy raz od rozstania z krakowskim klubem w 2004 roku. - Odkąd Bogusław Cupiał przejął Wisłę, krakowianie zwykle grali o tytuł mistrzowski, a my mieliśmy z nimi wielkie problemy - wspomina Adam Kompała, który zapisał się jako ostatni, po którego golu Górnik ograł Wisłę. To było w październiku 1999 roku w Zabrzu.

- Stare czasy, krakowianie grali wtedy w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Rysia Czerwca. Ale w piątek Górnikowi w Krakowie będzie o punkty bardzo ciężko. Wisła musi wygrać, a zabrzanie nie mogą sobie pozwolić na porażkę. Remis byłby sukcesem Górnika - twierdzi Kompała, dziś lider Ruchu Radzionków.

W Krakowie wiele będzie zależeć od dyspozycji bramkarza. Do treningów po kontuzji wrócił już Sebastian Nowak, który wiosną był pierwszym bramkarzem Górnika. Wydaje się jednak, że pod Wawelem między słupkami stać będzie nadal Michal Vaclavik. Czech nie puścił gola w zwycięskim meczu z Polonią Bytom. - To spotkanie mocno nas podbudowało, atmosfera się poprawiła. W Krakowie na pewno się nie poddamy - uważa Vaclavik.

Co ciekawe, w Krakowie mieszka cały sztab szkoleniowy Górnika - Kasperczak, Jerzy Kowalik, Antoni Szymanowski, a także kilku piłkarzy - Michał Pazdan, Piotr Madejski i Damian Gorawski. - Ostatni raz na stadionie przy Reymonta byłem chyba ze cztery lata temu - zastanawia się 30-letni pomocnik. Po chwili przypomina sobie, że kilka miesięcy temu korzystał na Reymonta z siłowni oraz odnowy biologicznej. Półtora roku temu Maciej Skorża rozmawiał z Gorawskim o przeprowadzce do Krakowa, ale za wypożyczenie z FK Moskwa Wisła musiałaby zapłacić i sprawa upadła.

Gorawski po dłuższej przerwie w środę wrócił do treningów. Narzekał na bóle stawu skokowego. Czy zagra w Krakowie? Wszystko wskazuje na to, że Kasperczak nie zaryzykuje wpuszczenia rekonwalescenta na boisko i zagra składem podobnym do tego z meczu z Polonią Bytom. Początek piątkowego meczu o godz. 20.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.