"Cwaniak z Ajaksu" skomentował swoje haniebne zachowanie. "Byłem po prostu sprytny"

Cała piłkarska Europa była w szoku po tym, co zrobił Joel Veltman. Piłkarz Ajaksu w perfidny sposób oszukał swojego rywala podczas meczu ligowego. Teraz Veltman skomentował swoje zachowanie.

Przypomnijmy: Na początku drugiej połowy, kiedy Ajax prowadził ze Spartą już 2:0, na murawę w bocznej strefie padł Bertrand Traore. Piłka w tym czasie trafiła na prawą stronę do Veltmana, który od razu zatrzymał się przed przeciwnikiem, wskazując na leżącego kilka metrów dalej swojego kolegę z drużyny.

Sugestia Veltmana była wyraźna - zatrzymajmy grę po to, by móc udzielić pomocy zwijającemu się z bólu Traore. I Ivan Calero się zatrzymał - uwierzył piłkarzowi Ajaksu. Zupełnie niepotrzebnie, bo ten go oszukał - po chwili ruszył na bramkę Sparty, zostawiając zdezorientowanego Calero w tyle.

O tej sytuacji rozpisywały się media w całej Europie, niektóre nazwały je nawet "najgorszym zachowaniem w historii". Sam zainteresowany nie ma sobie jednak nic do zarzucenia. - Po prostu byłem sprytny - powiedział w rozmowie z "Metrem". - Bertrand padł na murawę i pomyślałem sobie "wykorzystam to". Udałem, że wybiję piłkę na aut, ale kiedy rywal obejrzał się za siebie, to go wyprzedziłem. Wiem, że może nie jest to najszlachetniejsza rzecz jaką można było zrobić, ale to było po prostu mądre zachowanie, nic więcej. Mogę się z tego śmiać.

Jak na jego zachowanie zareagowali koledzy z Ajaksu? - W szatni powiedzieli mi, że gdybym to im zrobił taki numer, to kopnęliby mnie bardzo mocno. Co bym zrobił, gdyby po dośrodkowaniu padł gol? Gol to gol! Ludzie wyolbrzymiają tę sytuację. Przecież nie znalazłem się po niej w sytuacji jeden na jednego.

- Co bym zrobił w takiej sytuacji? Poczekałbym na wybicie piłki z boiska. Nie stałbym tak i nie patrzyłbym za siebie. To nie była najmądrzejsze rozwiązanie. Ale nie zamieniajmy tej sprawy w coś wielkiego. Lepiej się z niej pośmiać. Nie zrobię tego ponownie, również dlatego, że pewnie już nie zadziała - przekonuje Veltman.

Co ciekawe, po udzieleniu tego wywiadu postanowił... przeprosić za swoje zachowanie. - Szczerze przepraszam wszystkich za moje zachowanie, zwłaszcza Ivana Calero. Patrząc z perspektywy czasu nie powinienem tego zrobić - napisał na Twitterze.

Ajax będzie rywalem Legii Warszawa w 1/16 finału Ligi Europy. Pierwszy mecz w czwartek o 21.05 w Warszawie. Rewanż tydzień później o 19 w Amsterdamie.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.