Liga rosyjska. Emmanuel Frimpong ukarany, bo odpowiedział na rasistowskie zaczepki

Pochodzący z Ghany Emmanuel Frimpong, piłkarz FK Ufa, został ukarany za to, że pokazał środkowy palec kibicom Spartaka Moskwa, którzy w jego kierunku wykrzykiwali rasistowskie hasła. Moskiewski klub za to zachowanie kibiców ukarany nie został. - To jakiś żart - napisał piłkarz na Twitterze.

Do incydentu doszło w zeszły piątek podczas meczu inaugurującego rozgrywki ligi rosyjskiej meczu Spartaka z FK Ufa. W 31. minucie Frimpong, który miał już dość zaczepek ze strony wyzywających go kibiców, pokazał w stronę trybuny środkowy palec. Jego gest zauważył arbiter, który od razu pokazał mu czerwoną kartkę.

We wtorek władze ligi rosyjskiej ogłosiły, że piłkarz za swoje zachowanie zostanie ukarany dwoma meczami zawieszenia. W uzasadnieniu komisja dyscyplinarna napisała, że ani delegat, ani sędzia żadnych rasistowskich okrzyków w kierunku Frimponga w trakcie meczu nie słyszeli. "Nie mamy podstaw, by ukarać Spartak. Piłkarz za swój obraźliwy gest w kierunku trybun zostanie zawieszony na dwa mecze" - czytamy.

- Zostałem zawieszony na dwa mecze za mój gest i to rozumiem. Ale to, że federacja nie ma żadnych dowodów rasizmu, to jakiś żart. Cieszę się, że już po sprawie - napisał na Twitterze piłkarz.

Wcześniej Frimpong tweetował, że jest zdziwiony, że w takim kraju odbędą się MŚ i w takiej atmosferze przyjdzie grać m.in. zespołom z Afryki. Zawodnik nie dostał wsparcia ze strony swojego klubu. - To, co zrobił Frimpong, było złe. Czasami musisz powstrzymać łzy i żyć z tym dalej - stwierdził menedżer klubu Szamil Gazizow.

Spartak za rasizm ukarany nie zostanie, ale klub musi zapłacić 20 tys. rubli kary za to, że kibice w trakcie meczu rzucali różne przedmioty na boisko.

Katarzyna Kiedrzynek, gwiazda ligi francuskiej, w świetnej sesji [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.