Fojutowi po sezonie kończyła się umowa ze Śląskiem Wrocław i, korzystając z prawa Bosmana, podpisał już umowę ze szkockim klubem. Menedżer Celtów Neil Lennon ma jednak nadzieję, że uda się go sprowadzić do zespołu już w zimowym okienku transferowym.
Sam Polak jest zachwycony transferem. - To jeden z największych klubów w europie, zna go każdy fan futbolu. Gra na stadionie Celtic Park przy wspaniałych szkockich kibicach to ptawdziwe ziszczenie marzeń -cieszy się Fojut.
- Wielu polskich graczy występowało już w Celticu i odnosiło tu sukcesy, jak choćby jeszcze niedawno Artur Boruc. Chcę pójść w jego ślady. Być skałą w obronie i zrobić wszystko, by zapewnić klubowi trofea - zapewnia Polak.
Fojut cieszy się, że jego menedżerem będzie Neil Lennon. - Był świetnym piłkarzem i kontynuuje swoją karierę jako menedżer, wykonując świetną pracę - chwali przyszłego trenera. - Brytyjski styl gry to mój ulubiony. Grałem tu już w przeszłości i mam coś do udowodnienia kilku osobom. Chcę udowodnić, że mogłem grać w angielskiej Premier League. Polak przez pięć lat był zawodnikiem Boltonu Wanderers, wystąpił jednak w zaledwie jednym ligowym spotkaniu.
Ze sprowadzenia Polaka zadowolony jest też Lennon. - Ściągnięcie go na zasadzie wolnego transferu było świetnym biznesem. jest silny, dobry technicznie, szybki i świetnie gra głową - wylicza jego atuty.
Henry nie jest pierwszy. Jak gwiazdy wracały do wielkich klubów