Seks afera w reprezentacji Francji. Wizerunek kadry ucierpi

Kilku piłkarzom reprezentacji Francji grozi oskarżenie o uprawianie seksu z nieletnią prostytutką. Dwóch już zostało przesłuchanych. Skandal może mieć wpływ nie tylko na skład kadry na mundial w RPA, ale też na wizerunek francuskiego futbolu.

Informację o skandalu podała w sobotę przez stację telewizyjną M6 oraz dziennik "L'Equipe". W sprawę zamieszanych jest kilku kluczowych piłkarzy reprezentacji Francji. W niedzielę we francuskich mediach pojawiły się nazwiska Francka Ribery'ego (Bayern Monachium) oraz Sidney'a Govou (Lyon). Obaj byli przesłuchiwani w niedzielę, jak twierdzi prawnik Ribery'ego jego klient był przesłuchiwany jedynie w charakterze świadka.

Oskarżeniom zaprzeczył także agent Govou, który twierdzi, że piłkarz nigdy nie przekroczył progu "Cafe Zeman", baru, gdzie miało dochodzić do spotkań z prostytutką. Francuska prasa od razu przypomniała, że piłkarz Lyonu nie jest niewiniątkiem. Półtora roku temu Govou został zatrzymany przez policję, gdy pijany prowadził swoje Audi S5. Badanie alkomatem wykazało, że miał 2,8 promila w wydychanym powietrzu. Piłkarz noc spędził w areszcie, później publicznie przeprosił klub i kibiców.

W niedzielę mówiło się o kolejnych piłkarzach. Dwóch z nich gra w ligach zagranicznych, jeden w klubie z południowej Francji. W poniedziałek m.in. "Le Parisien" podał nazwiska ich nazwiska. Chodzi o Karima Benzema (Real Madryt) oraz Hatema Ben Arfę (Ol. Marsylia). Agent Benzemy od razu doniesienia o powiązaniach jego piłkarza zdementował.

Sprawa wypłynęła przy okazji śledztwa dotyczącego stręczycielstwa w - działającym przy popularnej wśród piłkarzy dyskotece - klubie nocnym w dzielnicy Champs-Élysées. Paryska policja wykryła, że wśród klientów byli również piłkarze reprezentacji Francji. Przy okazji okazało się jednak, że jedna z kobiet zatrudnionych w klubie była nieletnia. Za uprawianie seksu z nieletnią we Francji grozi kara do trzech lat więzienia i grzywna w wysokości 45 tys. euro.

Sprawa została przekazana do prokuratury w Paryżu. Wkrótce rozpocznie się proces sądowy.

Sprawy nie komentuje francuska federacja. - Śledztwo jest w toku, nie znam szczegółów. Obecnie, sprawy komentować nie zamierzam - mówi prezes federacji Jean-Pierre Escalettes.

Sprawa rozlała się już poza granice Francji. Hiszpańska "Marca", że to ogromny skandal w samym sercu francuskiej piłki i kadry, o ile wszystko okaże się prawdą. W podobnym tonie pisze brytyjski "The Times". To kolejny skandal, po "ręce Henry'ego", która rozpaliła cały piłkarski świat, teraz przyszedł kolejny cios w postaci seks afery. Wizerunek francuskiej piłki został nadszarpnięty, a sprawa może rzucić się cieniem na przygotowania kadry do MŚ 2010.

Seks z nieletnią? Skandal obyczajowy we francuskiej piłce ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.