Brandao uderzył Mottę "z byka", po czym zaczął uciekać. Motta musiał zostać powstrzymany przez kolegów oraz oficjeli przed zrewanżowaniem się Brazylijczykowi.
Prezydent PSG, Nasser Al-Khelaifi zaapelował do władz ligi o "dożywotnie zawieszenie" Brandao, który "nie jest piłkarzem". Klub zapowiedział wniesienie skargi.
- Jeśli mój zawodnik rozpoczął bójkę, to nie jest to zachowanie godne profesjonalisty i nałożymy na niego odpowiednią karę - powiedział trener Bastii, Claude Makelele.
Kilka miesięcy temu Brandao został zawieszony na cztery mecze za ">uderzenie łokciem innego zawodnika PSG, Yohana Cabaye. Z tego względu przez kibiców Paryżan wygwizdywany był przy każdym kontakcie z piłką. Trener PSG Laurent Blanc dodatkowo uważa, iż to właśnie przez faul Brandao w przerwie meczu musiał zejść Gregory van der Wiel.