- Słyszałem, że Michel Seydoux [prezydent Lille] jest przygotowany, by ogłosić bankructwo, jeśli podatek zostanie utrzymany - mówi prezydent Olympique Lyon, Jean-Michel Aulas. - To nie jest żadna gra. Powinno to zostać odebrane jako akt przetrwania w środowisku, które w przeszłości przyniosło nam wiele rozczarowania - twierdzi Aulas, który nie chce podawać konkretnej daty możliwego strajku, lecz daje do zrozumienia, iż może to nastąpić nawet w najbliższych dniach.
Bernard Caiazzo, prezydent Saint-Etienne, uznaje bojkot za jedną z możliwych form protestu. Prezydent drugoligowego Le Havre Jean-Pierre Louvel dodał, że decyzja powinna zostać podjęta przed końcem miesiąca, lecz wszystkie kluby zdecydowanie sprzeciwiają się planom wprowadzenia podatku.
Specjalne zebranie związku klubów profesjonalnych zostało zaplanowane na 24 października.