Suarez jest ostatnio na ustach całej Europy. Wrócił właśnie po zawieszeniu, które było pokłosiem rasistowskiej afery z jego udziałem. Udowodniono mu, że obrażał słownie czarnoskórego obrońcę Manchesteru United - Patrice'a Evrę i nie mógł zagrać w ośmiu spotkaniach The Reds. Po powrocie na boisku znów spotkał się z Evrą i nie podał mu dłoni podczas tradycyjnego uścisku przed meczem. Spotkała go fala krytyki, zarówno ze strony media, jak i sponsora klubu.
L'Equipe nie podaje źródła, ale zdaniem gazety Urugwajczyk mógłby przenieść się do Francji po sezonie, pod warunkiem, że PSG awansuje do Ligi Mistrzów.
Gry o wysoką stawkę może mu zabraknąć jeżeli zostanie w Liverpoolu. The Reds są dopiero na siódmym miejscu w tabeli i będą musieli się napocić, aby wywalczyć awans choćby do Ligi Europejskiej.
Dysponujące sporą gotówką PSG ściągnęło przed sezonem kilku świetnych piłkarzy, ale ma apetyt na kolejne transfery. Fiaskiem zakończyły się próby sprowadzenia do Francji Alexandre Pato i Carlosa Teveza. Nic nie wyszło również z szumnie zapowiadanego przyjazdu do Paryża Davida Beckhama.
Obecnie PSG zajmuje pierwsze miejsce w Ligue 1, ma punkt przewagi nad Montpellier i aż jedenaście nad trzecim Lille. Piłkarzem paryżan jest reprezentacyjny kolega Suareza - Diego Lugano.
Wielki mecz Obraniaka ?
