Gdy Boruc przed sezonem przeszedł do Fiorentiny, był rezerwowym, bo w bramce doskonale spisywał się Frey. Polakowi pomogła jednak kontuzja Francuza, który w październiku poważnie uszkodził kolano. 30-letni Francuz musiał przejść długą rehabilitację, i dopiero wraca do treningów. Ambicje Frey'a sięgają powrotu do pierwszego składu, ale Boruc pod jego nieobecność wyrobił sobie we Włoszech świetną pozycję.
- Frey musi teraz myśleć o powrocie do zdrowia, a potem na koniec sezonu albo on albo Boruc opuści klub. Zależy od tego, który będzie warty więcej - powiedział Pallavicino stacji Lady Radio. Poza Borucem i Frey'em w klubie są jeszcze dwaj bramkarze: 31-letni Serb Vlada Avramov i sprowadzony w przerwie zimowej 21-letni Brazylijczyk Neto.
Wolisz Ekstraklasę? Wejdź do gry i Wygraj Ligę! ?