Do incydentu doszło podczas ostatniej kolejki Serie A. Eto'o uderzył głową w klatkę piersiową obrońcy Chievo Cesara. Przewinienie umknęło uwadze arbitra, ale telewizyjne powtórki były wystarczającym materiałem do ukarania zawodnika.
- Z całego serca przepraszam wszystkich, którzy mogli być zszokowani i zaskoczeni moim zachowaniem w Weronie - napisał Eto'o w oficjalnym oświadczeniu wydanym przez jego agenta.
Atak Eto'o był bliźniaczy do zachowania Zinedine'a Zidane'a z finału MŚ 2006. Francuz potraktował w ten sposób Marco Materazziego.
- Przeprosiny kieruję do sędziów, którzy nie mogli zobaczyć mojego faulu, bo miał on miejsce poza zasięgiem ich wzroku. Przepraszam także kibiców Interu i wszystkich, którzy kochają piłkę nożną - kontynuował Eto'o.
Zawodnik nie zapomniał także o klubie. - Przeprosiny kieruję także do trenera, kolegów z zespołu, których opuszczam na trzy kolejne mecze Serie A. W końcu proszę o wybaczenie Massimo Morattiego, który zawsze darzył mnie zaufaniem - zakończył Kameruńczyk.
Eto'o musi dodatkowo zapłacić 30 tysięcy euro kary.
Eto'o zawieszony na trzy mecze?