Serie A. Kolejna groźba strajku

Piłkarze włoskiej ligi po raz kolejny zagrozili strajkiem. We wrześniu po rozmowach z władzami Serie A Związek Zawodowy Włoskich Piłkarzy odroczył zaplanowany na 5 kolejkę bojkot. Jeśli do 30 listopada nie zostanie osiągnięte ostateczne porozumienie między stronami konfliktu, w grudniu odbędzie się protest..

"Zwiazek wstrzyma się z decyzją o podjęciu strajku do 30 listopada." - brzmi oficjalne oświadczenie instytucji. Powodem buntu są idee władz Serie A, które negocjują nową umowę zbiorową ze Stowarzyszeniem Włoskich Piłkarzy (AIC).

 

Przedstawiciele klubów chcą, by gracze na rok przed wygaśnięciem kontraktu nie mogli odmówić przejścia do drużyny wskazanej przez pracodawcę, o ile ten występuje w tej samej klasie rozgrywkowej i zaoferuje identyczne zarobki. A gdyby gracze na transfer nie przystali, klub rozwiązywałby kontrakt, wypłacając im tylko połowę gwarantowanego w ostatnim sezonie wynagrodzenia. Pomysł sprowokowały niedawne przypadki Fabio Grosso (nie chciał odejść z Juventusu do Milanu), Julio Baptisty (nie chciał odejść z Romy do Schalke) i Marka Jankulovskiego (uparł się, że zostanie w Milanie).

Prezesi z Serie A chcieliby też uzależnić wysokość wypłat od wyników drużyny (trofea, miejsce w lidze, awans lub brak awansu do europejskich pucharów etc.) oraz indywidualnych zasług (strzelane gole, występy w podstawowym składzie). Piłkarze twierdzą, że zaakceptowaliby tylko rozwiązanie pośrednie - by uelastycznić co najwyżej połowę pensji.

Kamil Glik może przejść do AS Bari

Więcej o:
Copyright © Agora SA