Piłkarze grali zaledwie przez trzy minuty, gdy sędzia podszedł do ławek rezerwowych i ogłosił swoją decyzję, po których wystosowano do kibiców prośbę o zaprzestanie wydawania okrzyków.
Po około trzech minutach wznowiono grę.
Komentatorzy telewizyjni zauważyli, że wyzwiska skierowane były do kameruńskiego napastnika Interu, Samuela Eto'o.
Włoska federacja pozwoliła sędziom przerywać mecze w wypadku rasistowskich wybryków w wyniku bezustannego obrażania Maria Balotellego podczas spotkań Interu (obecnie gra w Manchesterze City) z Juventusem. Jest to jednak pierwszy taki przypadek - do tej pory kluby na ogół były karane finansowo.
Niezrażony nieprzychylnym przyjęciem Eto'o zdobył w 39. minucie jedyną bramkę meczu i Inter wywiózł z Sardynii zwycięstwo.
Serbscy kibole zapowiadają kłopoty ?