Serie A. Mario Balotelli znów rozrabia

Za zbyt szybką jazdę policja zabrała napastnikowi Milanu prawo jazdy - donoszą włoskie media.

Kolejny raz Mario Balotelli nie pozwala o sobie zapomnieć. Znowu jego, pozaboiskowe, wybryki przykuły uwagę brukowców. Tym razem "Super Mario" stracił prawo jazdy. Napastnik Milanu zdecydowanie przekroczył możliwą dozwoloną prędkość, jego lamborghini mknęło ulicami Brescii aż 109 km/h, podczas gdy ograniczenie dopuszczało zaledwie 50 km/h.

Sytuacja z prawem jazdy to nie pierwszy raz, gdy "enfant terrible" włoskiego futbolu trafia na pierwsze strony gazet nie ze względu na zdobywane bramki, ale pozaboiskowe ekscesy. W przeszłości Balotelli rozbił swój samochód o mury więzienia, w którym przebywała jego siostra, czy też spowodował pożar w swoim domu, usiłując odpalić fajerwerki.

Latem właściciele Milanu uznali, że dadzą zawodnikowi kolejną szansę, i wypożyczyli napastnika z Liverpoolu. Jednak mając w pamięci (Balotelli był zawodnikiem "rossonerrich" w latach 2013-14) zachowanie ekscentrycznego zawodnika, podpisali z nim specjalny kontrakt. Znajduje się tam klauzula dotycząca jego zachowania. Włoch będzie karany za ekstrawagancką fryzurę i ubiór oraz niesportowy tryb życia.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.