Informację o zwolnieniu Holendra opublikowały we wtorek trzy największe sportowe gazety we Włoszech - Gazzetta dello Sport, Corriere dello Sport oraz Tuttosport. Wszystkie one podają te same informacje oparte na nieoficjalnych doniesieniach pochodzących z klubu.
Według nich Seedorf, który objął Milan zaledwie cztery miesiące temu, ma zakończyć swoją przygodę na fotelu szkoleniowca z powodu znikomej poprawy wyników zespołu. Pogłoski o wątpliwej przyszłości Holendra pojawiały się od kilku tygodni. W poniedziałkowy wieczór sprawy nabrały jednak tempa po tym, jak prezydent klubu Silvio Berlusconi spotkał się z dyrektorem wykonawczym Adriano Gallianim, by przedyskutować kwestię dalszej pracy trenera.
38-letni Seedorf, który grał w Milanie przez dziesięć lat, przejął klub pod koniec stycznia od Massimiliano Allegrego. Stało się tak, mimo że Holender nie miał wcześniej żadnego poważniejszego doświadczenia trenerskiego. Z 19 meczów ligowych Milan wygrał 11 i zakończył sezon na ósmym miejscu. Odpadł także w 1/8 finału Ligi Mistrzów, przegrywając z Atletico Madryt aż 1:5 w dwumeczu.
Mimo że bilans Seedorfa był znacznie lepszy niż Allegrego, który z dziewiętnastu swoich ostatnich spotkań wygrał zaledwie pięć, to dla władz Milanu widocznie nie był to wystarczająco satysfakcjonujący wynik. Szczególnie że do awansu do kwalifikacji Ligi Europy zabrakło zaledwie jednego punktu.
Seedorfa na stanowisku trenera zastąpić ma inna legenda klubu - Inzaghi, który podobnie jak Seedorf nie ma żadnego doświadczenia w prowadzeniu seniorskiej drużyny. Od dwóch sezonów jest on jednak trenerem Milanu U-19. 40-letni były napastnik spędził w drużynie z San Siro jedenaście sezonów, w trakcie których zdobył dwa tytuły mistrzowskie oraz dwa Puchary Mistrzów.