Serie A. Nieudany rewanż Lazio za Superpuchar Włoch. Wysoka porażka z Juventusem

W spotkaniu 2. kolejki Serie A Juventus Turyn rozbił u siebie Lazio Rzym 4:1. Rzymianie będą rywalem Legii Warszawa w fazie grupowej Ligi Europejskiej.

Tak relacjonowaliśmy na żywo mecz Juventusu z Lazio

Dwa tygodnie temu piłkarze Juventusu pokonali Lazio na Stadionie Olimpijskim w Rzymie 4:0 i wywalczyli drugi z rzędu Superpuchar Włoch. Przed ligowym meczem obu drużyn Lazio zapowiadało rewanż. Nic z niego jednak nie wyszło.

Już w 14. minucie Juventus objął prowadzenie. Paul Pogba zagrał kapitalną prostopadłą piłkę, Arturo Vidal wbiegł między obrońców i technicznym uderzeniem umieścił futbolówkę przy słupku.

Drugi raz stateczność obrońców wykorzystali gospodarze 12 minut później. Tym razem długim i dokładnym przerzutem popisał się Leonardo Bonucci, a piłka znów trafiła pod nogi Vidala. Gracz Juventusu znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pewnie strzelił obok Federico Marchettiego.

Dopiero wtedy do głosu doszli goście. Błyskawicznie odpowiedział na gola rywali Miroslav Klose, który pokonał Gianluigiego Buffona z bliskiej odległości. Nie byłoby jednak tej bramki, gdyby nie mocne uderzenie z dystansu Hernanesa. Szybującą piłkę bramkarz Juve odbił przed siebie wprost pod nogi urodzonego w Opolu napastnika.

Właśnie strzały z dystansu były jedynym pomysłem na ten mecz piłkarzy Lazio. Legia z pewnością będzie musiała na nie uważać, bo widać, że jej przyszli rywale (grają ze sobą 19 września) mocno trenowali takie uderzenia. W sumie na bramkę Buffona strzelali z dystansu blisko dwadzieścia razy (przede wszystkim Antonio Candreva, ale również wspomniany Hernanes oraz Stefan Radu) i zazwyczaj mocno i celnie. Mieli jednak problem, bo Buffon był znakomicie dysponowany. Nie wiadomo jednak, jak z takimi kąśliwymi uderzeniami będzie sobie radził Wojciech Skaba.

Ponieważ jednak w tym meczu strzały z daleka nie wpadały do siatki, Lazio nie było w stanie wywalczyć choćby punktu. Widowisko właściwie się skończyło w 49. minucie, kiedy po kolejnym dobrym zagraniu Bonucciego piłkę do siatki skierował sprytnym strzałem Mirko Vucinić. A w 61. minucie, kiedy Hernanes dostał drugą żółta kartkę za siatkarskie ścięcie piłki ręką, spotkanie mogło się właściwie zakończyć. Osłabione Lazio dobił w 81. minucie Carlos Tevez prostym strzałem z szesnastu metrów. Było to pierwsze trafienie Argentyńczyka przed turyńską publicznością, której po golu zademonstrował koszulkę z napisem "Fuerte Apache" ("Silny Apacz"). To nazwa dzielnicy miasta Ciudadela, w którym dorastał.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.