Tak relacjonowaliśmy mecz Milanu z Udinese na żywo
Lepszego debiutu Balotelli nie mógł sobie wyobrazić. Piłkarz, który przeszedł w zimowym okienku transferowym z Manchesteru City za 20 milionów euro, został bohaterem spotkania, choć pomógł mu w tym nieco sędzia.
Włoski napastnik strzelił gola na 1:0 w 25. minucie. Po podaniu od El Shaarawy'ego uderzył po koźle z kilku metrów i po raz pierwszy pokonał Daniele Padellego. Długo wydawało się, że to bramkarz Udinese będzie bohaterem spotkania, wygrał kilka pojedynków z Balotellim. W znakomitym stylu bronił jego strzały z dystansu, a w jednej sytuacji Balotelli stojąc cztery metry od bramki uderzył wysoko nad poprzeczkę. W drużynie Milanu świetnie spisywali się też El Shaarawy i M'Baye Niang.
Ofensywni gracze Udinese nie byli tak groźni, ale gola niespodziewanie zdobyli. W 55. minucie po szybkim kontrataku Muriel podał do Pinziego, a ten uderzył nad rzucającym się bramkarzem Milanu.
Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, w doliczonym czasie gry arbiter podyktował "jedenastkę". Faulowany El Shaarawy w polu karnym jednak nie był, obrońca czysto wybił mu piłkę. Balotelli skorzystał z prezentu od sędziego, wziął piłkę, ustawił na jedenastym metrze i wprowadził kibiców w euforię.
W spotkaniu nie zagrał żaden z Polaków. Bartosz Salamon (Milan) i Wojciech Pawłowski (Udinese) leczą urazy, a Piotr Zieliński (Udinese) cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.
Po 23 meczach Milan zajmuje czwarte miejsce w tabeli i do prowadzącego Juventusu traci 12 punktów. Udinese zajmuje dziewiątą pozycję.