W czwartej minucie meczu w Neapolu po rzucie rożnym padł gol dla Lazio. Sędzia natychmiast bramkę uznał i pobiegł w stronę środka boiska. Rozpoczęły się protesty gospodarzy. Po chwili sam Klose podniósł do góry rękę i zaczął iść w stronę sędziego. Mimo tego, że koledzy z drużyny próbowali go powstrzymać, ten przyznał się, że piłka do siatki trafiła po jego strzale ręką. Sędzia decyzję zmienił i gola nie uznał. Piłkarze Napoli podziękowali Niemcowi za ten gest fair-play.
Warto jeszcze dodać, że Klose bramki ręką nie strzelił celowo. Po prostu w walce w polu karnym niefortunnie się ona od niej odbiła.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Napoli 3:0. Wszystkie bramki zdobył Edinson Cavani, który jeszcze na dodatek nie wykorzystał rzutu karnego w 76. minucie. Drużyna z Neapolu po tym zwycięstwie dogoniła Juventus i zajmuje pierwsze miejsce. Lazio jest piąte.
W historii futbolu wiele razy zdarzyło się tak, że została uznana bramka zdobyta ręką. Wszyscy znają tę najsłynniejszą 'rękę Boga' Diego Maradony z ćwierćfinałowego meczu mistrzostw świata Argentyna - Anglia w 1986 roku. W 2007 roku w meczu ligi hiszpańskiej gola ręką w meczu z Espanyolem strzelił gwiazdor Barcelony Lionel Messi. Również w polskim futbolu mieliśmy taki przypadek. W 1993 roku w meczu z reprezentacji z San Marino jedyną bramkę meczu zdobył po strzale ręką Jan Furtok.