Luis Muriel podbija Serie A

18 kwietnia skończy dopiero 21 lat, a już podbija serca włoskich kibiców. W walczącym o utrzymanie Lecce jest wiodącą postacią, piłkarzem, który strzela gole, asystuje i co najważniejsze urzeka wspaniałą grą. Z racji swojej narodowości porównują go do słynnego Faustino Asprilli. Luis Muriel, bo o nim mowa, już wkrótce może być gwiazdą Serie A.

Ole, ole, ole, ole! Trybuna Kibica zawsze pełna

Młodziutki Kolumbijczyk trafił do Włoch w 2010 roku. Udinese wykupiło go z Deportivo Cali za zaledwie 1,5 miliona euro. Muriel szybko został wypożyczony do Granady, później trafił do Lecce. W Apulii rośnie na wielkiego piłkarza. W 24 meczach strzelił siedem goli, zaliczył osiem asyst. W niedawno rozegranym spotkaniu przeciwko Romie popisał się dwoma trafieniami. W jednej z akcji Muriel minął dwóch rywali i huknął z ponad 20 metrów nie dając żadnych szans bramkarzowi. Kilka dni później poprowadził Lecce do bardzo ważnego zwycięstwa nad Catanią. Włoskie gazety poświęcają mu mnóstwo miejsca, spekulują gdzie może trafić latem. Sam zawodnik twierdzi, że do Udinese wpłynęło już kilka ofert, m.in. z Milanu.

Mediolańczycy są w stanie zapłacić za 20-letniego napastnika około 10 milionów euro. Dla Udinese, które znane jest z wyławiania piłkarskich perełek, byłby to kolejny świetny interes. Do walki o Muriela mają stanąć także Roma i Arsenal.

- Zainteresowanie ze strony tak wielkich klubów jest bardzo przyjemne, to ogromne wyróżnienie, które niezmiernie mi schlebia - mówił niedawno Muriel, który uważa, że powrót do Udinese nie ma w tej chwili sensu. Jego celem jest transfer do jednego z topowych klubów. 20-latek marzy o Milanie.

Urodzony w Santo Tomas napastnik wyróżnia się szybkością, dobrym wyszkoleniem technicznym. Często decyduje się na niekonwencjonalne zagrania, jego sztuczki są błyskotliwe i co najważniejsze, skuteczne. Muriel rzadko miewa wahania formy, od kilkunastu meczów prezentuje wysoki poziom. Włoscy dziennikarze podkreślają jego boiskową inteligencję. Z racji tych wszystkich cech, a także narodowości, coraz częściej porównywany jest do słynnego Faustino Asprilli, niegdyś gwiazdy m.in. Parmy i Newcastle.

Patrząc na grę Muriela faktycznie można dojrzeć właściwości, którymi w latach 90. czarował kibiców na całym świecie Asprilla. Naturalna swoboda ruchów, gibkość, łatwość prowadzenia piłki, niezła skoczność - elementy gry, którymi charakteryzował się były gwiazdor Kolumbii śmiało można przypisać Murielowi.

Starsi włoscy kibice mogli zatem przeżyć swoiste deja vu. Równo 20 lat temu, po fantastycznej grze podczas paragwajskiego turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Atlancie, do Parmy trafił młody Asprilla. Wtedy wszyscy szybko zorientowali się, że mają do czynienia z wielkim talentem. Jego czteroletni pobyt w klubie z północy Włoch wiązał się z jego największymi sukcesami, zarówno na arenie krajowej, jak i europejskiej.

To co różni Muriela i Asprillę to charakter. 43-letni obecnie Kolumbijczyk zostanie zapamiętany jako piłkarz szalony, duże dziecko, do którego śmiało można dziś porównać Mario Balotellego. Asprilla był bohaterem wielu pozaboiskowych ekscesów i awantur. Uwielbiał karkołomną jazdę po autostradach, rozbił wiele samochodów. Gdy już zostawał w domu, męczył swoich sąsiadów głośną muzyką, której słuchał do późnej nocy. Po rozstaniu z żoną Asprilla związał się z gwiazdą porno, nie stronił od zażywania narkotyków i spożywania alkoholu. W 1993 roku wdał się w walkę na noże, był podejrzewany o współpracę z potężnym kartelem narkotykowym z Medellin. Gdy Asprilla został skazany przez sąd za nielegalne posiadanie broni, działacze Parmy przegonili niesfornego Kolumbijczyka. Po transferze do Anglii piłkarz nie zmienił się. Nadal wywoływał skandale. Ponadto grał coraz słabiej i wielkiej kariery na Wyspach nie zrobił.

Muriel jest innym człowiekiem. Choć pewny siebie, czasem zarozumiały, wie czego chce i do czego dąży. Przed nim jeszcze sześć meczów w barwach Lecce i pożegnanie z ciepłą Apulią. Jeżeli Udinese nie zdecyduje się sprzedać swojego gracza do silniejszego klubu z Serie A, wychowa następcę Alexisa Sancheza. Eksperci są zdania, że już wkrótce Muriel będzie jedną z największych gwiazd futbolu.

Najpiękniejsza trybuna kibica [GALERIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.