Primera Division. Guardiola: Mój czas w Barcelonie się kończy

Pep Guardiola daje znać, że po zakończeniu następnego sezonu może opuścić Barcelonę. - Piłkarze męczą się konkretnymi trenerami i vice versa

40-letni były pomocnik katalońskiego klubu odniósł na swojej trudnej pozycji niezły sukces. Od dwóch sezonów wygrywa ligę, w 2009 r. triumfował w Lidze Mistrzów. Nigdy nie zdradzał jednak za wiele na temat przyszłości, kontrakt zawsze przedłużał tylko o rok.

- Myślę, że mój czas tu, w Barcelonie, się kończy - powiedział Guardiola we włoskiej stacji Rai. - Dobrze mi tu, ale gdy jesteś w takim klubie jak ten dość długo, to wiesz, że niemożliwe jest zostać tu na naprawdę długi okres - rzucił Hiszpan.

- Następny rok będzie dla mnie czwartym kolejnym na stanowisku trenera Barcelony. Taki klub musi mieć wielką odwagę, trzymając trenera przez tak długi czas, bo przecież piłkarze męczą się trenerami i vice versa.

Czas przeprowadzenia wywiadu - 1. kwietnia - jest specyficzny, ale Rai zarzeka się, że wszystko było na serio.

Guardiola w 2008 r. zastąpił Holendra Franka Rijkaarda. W lutym zgodził się przedłużyć kontrakt do czerwca 2012 r. W ciągu dwóch i pół roku wygrał osiem na dziesięć możliwych trofeów.

Prezydent Interu Mediolan Massimo Moratti od dawna nie kryje podziwu, jakim darzy Guardiolę. Niektóre media łączyły Hiszpana z posadą szkoleniowca Manchesteru United, którą miałby objąć, gdy Alex Ferguson przejdzie na emeryturę.

Barcelona nie skomentowała słów trenera.

Ferguson nie chce "szanować sędziów" ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA