Choć Real zagrał w mocno rezerwowym składzie przeciwko Levante, nie roztrwonił ośmiobramkowej zaliczki z pierwszego meczu. W czwartek po dość ostrym, momentami brutalnym meczu przegrał z Levante 0:2, ale pewnie awansował do ćwierćfinału Pucharu Króla. Pierwszą bramkę dla Levante zdobył z rzutu karnego Munoz, a drugą po fantastycznym uderzeniu z rzutu wolnego strzelił Sergio.
W kolejnej rundzie zabraknie siódmej drużyny Primera Divison - Getafe, która została wyeliminowana w dwumeczu przez lidera drugiej ligi - Betis. Piłkarze z Sewilli z nawiązką odrobili straty z pierwszego spotkania (dwa tygodnie temu przegrali 1:2). Wszystkie bramki padły w drugiej połowie - dwa razy do siatki Getafe trafił Ruben Castro, raz Jorge Molina. Honorowe trafienie dla Francisco Casquero. Do 1/4 finału nie awansowała także Valencia, która przegrała 4:2 z Villarreal.
W środę grę o półfinał zapewniły sobie Barcelona, Sevilla i Deportivo La Coruna.
Espanyol Barcelona- Atletico Madryt 1:1 (w dwumeczu 1:2 - awans Atletico)
Villarreal - Valencia 4:2 (w dwumeczu 4:2 - awans Villarreal)
Real Mallorca - Almeria 3:4 (w dwumeczu 6:8 - awans Almeria)
Getafe - Betis Sewilla 1:3 (w dwumeczu 3:4 - awans Betis)
Levante - Real Madryt 2:0 (w dwumeczu 2:8 - awans Real)
Pep Guardiola: Lakers też czasem przegrywają ?