Casillas chciał, żeby poranne treningi zostały przesunięte z godziny dziesiątej na jedenastą. Swoją prośbę motywował tym, że pozwoliłoby to zawodnikom na odwożenie dzieci do szkoły przed przyjazdem do centrum treningowego Valdebebas.
Jak się okazało, dzieci w wieku szkolnym z całej kadry pierwszego zespołu mają jednak tylko Ricardo Carvalho i Jerzy Dudek, Jose Mourinho uznał więc, iż taka zmiana nie ma sensu.
"Mourinho zarządza w Realu cyrkiem" - mówi Alex Ferguson ?